Interaktywna Nieformalna Grupa Artystyczna Ingai przedstawia koncerty w zupełnie nowym klubie Pretekst.
W tę niedzielę możecie usłyszeć soczysty psychodeliczny jazzrock i rock progresywny w kolorze pomarańczy. Połączenie przyjemne jak schizofrenia. intensywne jak klaustrofobia. Po koncertach dżem pod hasłem neurastenii i komisurotomii.
Zagrają:
5 sierpnia g. 20
nowy PRETEKST (100 metrów bliżej Centrum)
ul. Kolejowa 8/10
wstęp: 7 zł
www.ingai.pl
www.klubpretekst.pl
NERWICA NATRĘCTW (psychodeliczny jazzrock)
Dane pacjenta:
Przebieg choroby:
W początkowym okresie obserwowano patologiczne zamiłowanie do improwizacji, kliniczną niechęć do zamkniętych form wraz z towarzyszącymi objawami. Po serii wizyt w takich placówkach jak Nemo, Aurora, Kopalnia, Proxima i Przestrzeń Graffenberga stan pacjenta znacząco pogorszył się. Seria gwałtownych zapaści doprowadziła ostatecznie na przełomie 2005/2006 roku do ostrego kryzysu, w wyniku którego pacjent zamknął się w sobie, a konkretnie w katakumbach warszawskiej Akademii Muzycznej, gdzie w ciężkich bólach poronił płytę demo "Nie chce się bawić, słabiej aktywny". Płyta urodziła się martwa, zespół nie przyznaje się do ojcostwa, a badania DNA dotychczas nic nie wykazały. Od tego czasu objawy wciąż nasilają się.
Rokowania:
Brak nadziei na poprawę; choroba wciąż się rozwija, konieczne leczenie w bardziej renomowanych placówkach. Lekarz prowadzący zaleca urlop zdrowotny w sanatorium The Village Vanguard.
/-/ dr hab. n. med. Piotr Strębski
DEMER DI (rock progresywny)
"Demer di" to z języka tatarskiego Dolina Przywidzeń - nazwa doliny w górach południowego Krymu. Według karaimskiej legendy na jej zboczach miał mieszkać kowal, który pogardzał ludźmi i przekonany o swym wyjątkowym talencie chciał wykuć w skale i powołać do życia nową rasę ludzką. W ten sposób w całej Dolinie wykuł setki kamiennych ludzkich postaci. Nigdy jednak nie było dane im ożyć, kowal bowiem tak zapamiętał się w swej pracy, że zmarł z wycieńczenia zanim tchnął oddech życia w swoje dzieci. Ale kamienne słupy pożądają życia i polują na samotnych wędrowców, wysysając z nich dusze. Nigdy nie będą jednak mogły ożyć, a wędrowcy zamieniają się w skały i dołączają do kamiennego cmentarzyska.
Zespół istnieje od 2002 roku. Jego muzyka to połączenie rocka progresywnego z psychodelią, elementów jazzu ze schizofrenicznym sonoryzmem. W poszukiwaniu nowych pokręconych brzmień wychodzi daleko poza tradycyjną sferę rocka. Bogate i urozmaicone brzmienia klawiszy i gitary oraz niebanalna harmonia mogą budzić skojarzenia z Pink Floyd, King Crimson czy Toolem. Rozbudowane kompozycje oraz poetyzujące teksty trącące absurdem i dekadencją sprawiają, że muzyka Demer di nie jest łatwa w odbiorze, ale nie brak jej też mocnego rockowego uderzenia. Koncertom często towarzyszą projekcje slajdów, które tworzą niepowtarzalną atmosferę.
Demer di zagrał jak dotąd kilkadziesiąt koncertów. Występował w wielu warszawskich klubach (Proxima - koncert przed Closterkellerem, Progresja, Galeria Off, Jadłodajnia Filozoficzna, Diuna, Aurora, Metal Cave, Przestrzeń Graffenberga, Kopalnia i in.), domach kultury (m.in. DCPK, Dom Kultury Śródmieście), a także poza Warszawą - w Piasecznie, Legionowie i Warce na imprezie Reaktor 4 przed zespołem Tymon & Transistors. W kwietniu 2005 roku zespół zdobył trzecią nagrodę na XVIII Przeglądzie Piosenki Amatorskiej PEPE w Piasecznie. Demer di należy do stowarzyszenia Praska Fala Dźwięku (PFD). Utwór "Zaćma" otwiera dwupłytową składankę PFD. Zespół wydał w 2004 r. płytę [Custom], nagraną i wyprodukowaną własnymi środkami, zawierającą prawie 80 minut muzyki, a obecnie jest w trakcie nagrywania drugiej płyty (3 utwory są już dostępne na płycie demo). Oprócz tego dostępne są nagrania live z dwóch koncertów.
Skład: