Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2010.10.23 g. 21:21

Dwie manifestacje pod Ratuszem - Polonia i Legia

Derby Warszawy w manifestacjach.

Na Plac Bankowy przyszła dziś liczna grupa kibiców Polonii, by wyrazić swoje niezadowolenie z nierównego traktowania klubu przez władze miasta.

Kolumna kibiców przybyła na plac od strony swojego stadionu ul. Andersa i zatrzymała się przed ratuszem.

 

Manifestacja kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem Manifestacja kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem  Manifestacja kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem Manifestacja kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Kibice Polonii dochodzą na Plac Bankowy.

 

Po drugiej stronie placu, na terenie parkingu zebrali się kibice Legii z transparentami typu: "Prosta matematyka: most dla stolicy zamiast remontu kurnika" Ta grupa była tak dokładnie odcięta od pozostałej części placu, że policja nawet nie dopuszczała bliżej dziennikarzy, którzy chcieli zrobić zdjęcia.

 

Manifestacja kibiców Legii pod warszawskim ratuszem

 

Druga strona Placu Bankowego

 

Już przy wejściu kolumny kibiców Polonii na plac doszło do rękoczynów. Agresywni "przedstawiciele" konkurencyjnego klubu podbiegali i próbowali wzniecać zamieszki. Do mordobicia doszło pod pomnikiem prezydenta Starzyńskiego. Policja rozpędziła agresywnych kiboli, bo nie można ich inaczej nazwać, skutecznie używając szturmowych pałek.

 

Bitka na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem Bitka na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Rozróba

 

Manifestacja kibiców Polonii przebiegała w spokoju. Nie było agresji, nie było nienawiści, nie było mięsnych przyśpiewek (choć nie do końca). Wystąpienia przedstawicieli Fundacji Polonia 2011 i przedstawicieli klubu, były wyważone i na poziomie.

 

Jacek Kamiński na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Jacek Kamiński Fundacja Polonia 2011

 

Z drugiej strony było wprost przeciwnie. Skandowano obraźliwe okrzyki i przyśpiewki. Nie bez kozery policja zabezpieczyła tą grupę manifestantów bardzo silnym kordonem oddziałów pieszych, konnych i zmotoryzowanych. Na placu obecne były dwa ciężkie policyjne wozy z armatkami wodnymi. Całość była filmowana przez specjalistyczne policyjne pojazdy do monitorowania takich zdarzeń.

 

Kiedy kolumna Polonii ruszyła w drogę powrotną, ponownie została zaatakowana przez grupki chuliganów, których skutecznie odpędzała policja. Nawet ktoś rzucił butelką, choć nie za bardzo wiadomo było z której strony w którą. Kibice Polonii chyba nie wytrzymali naporu obelg przeciwników i ryknęli podobną przyśpiewkę na temat Legii. I to był jedyny niemiły akcent manifestacji Polonii.

 

Podsumowując te nietypowe warszawskie derby, ich wynik znowu wykazał przewagę klubu z Konwiktorskiej.

Dzisiejsze wydarzenia na pl. Bankowym powinny dać do myślenia nie tylko władzom miasta, ale i władzom klubów oraz aktywistom środowisk kibicowskich.

 

 Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Kibice Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Kibice Polonii pod Ratuszem.
Ostatnie zdjęcie pokazuje, że dzieci można bezpiecznie przyprowadzić nie tylko na Poloniię, a nawet na manifestację kibiców pod Ratuszem.

 

 

 

 

Jak podała Gazeta Wyborcza, w tym samych czasie i miejscu zgłoszono do ratusza stacjonarny protest na 300 osób zgłoszony przez osobę prywatną. Oficjalnie w sprawie fatalnej nawierzchni dróg w Warszawie.

 

 

Informacja o tej drugiej manifestacji pojawiła się na stronach internetowych Legii. Pikietę organizują kibice Legii, "którzy będą manifestować przeciwko przeznaczaniu pieniędzy przez miasto na zbędne inwestycje, takie jak stadion Polonii, którego budowa w obliczu istnienia dwóch dużych stadionów - Narodowego i Legii Warszawa - byłaby marnotrawieniem funduszy publicznych". Hasło manifestacji brzmi: "Przedszkola, drogi i mosty dla stolicy. Stop marnotrawieniu publicznych pieniędzy".

 

Jak powiedziała Ewa Gawor, Dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego: "Przyjmuję cel tej pikiety taki, jaki został zgłoszony. Ale jeżeli mam w sobotę w tym samym czasie, w jednym miejscu dwie manifestacje, to daje mi to do myślenia. Nie wiem, czy to przypadek."

 

No i nie był to przypadek.

Dobrze, że policja wiedziała, że to nie przypadek, bo krew by się polała, a może i kibic padał by gęsto.

 

Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem  Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem

 

Policja na manifestacji kibiców Polonii pod warszawskim ratuszem



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy