Było kilka minut przed 11:00.
Oficer dyżurny otrzymał informację, że w rejonie Mostu Średnicowego jakiś mężczyzna z trudem utrzymuje się na wodzie.
Natychmiast zaalarmowano policjantów z komisariatu rzecznego.
Gdy chwilę później policyjna motorówka byłą na miejscu pływak z trudem utrzymywał się na wodzie.
Funkcjonariusze sprawnie podjęli go na pokład policyjnej łodzi.
Okazało się, że próbował przepłynąć z brzegu lewego na prawy, jednak po kilku minutach opadł z sił i został porwany w dół rzeki.
Wyczerpanym 21-latkiem zajął się lekarz pogotowia.
Już po kilkunastu minutach wiadomo było, że nic mu się poważnego nie stało.
21-letni Marek M. był pijany.
W jego organizmie było ponad 1,6 promila alkoholu.
Został przekazany pod opiekę ojca.