Akcja spektaklu rozpoczyna się w momencie, gdy główna bohaterka postanawia pójść na warsztaty, na których można odkryć swoją kobiecość. Jak się okazuje, nic nie dzieje się na tych warsztatach tak, jak przewidywała. Odkrywanie kobiecości to długa podróż, wymagająca między innymi talentu malarskiego i… wokalnego.
„Dolne partie – musical intymny” bawią i otwierają na trudne tematy, dotyczące seksualności, dojrzewania, intymności i godności kobiecej.
Musicalowa forma sztuki sprawia, że poruszane przez aktorki tematy tabu stają się bardziej dostępne. Okazuje się, że można zaśpiewać piosenkę o intymności w rytmie rock`n`rolla lub w hip-hopowym stylu opowiedzieć o dojrzewaniu.
„Dolne partie – musical intymny” to wspaniały sposób na spędzenie damsko-męskiego wieczoru w teatrze. Panie poczują więcej odwagi w mówieniu o swojej intymności a panowie usłyszą, może po raz pierwszy, rozmowy zarezerwowane wyłącznie dla kobiecych spotkań.
Pół godziny przed rozpoczęciem spektaklu zapraszamy na wystawę Batiku (technika malowania woskiem na tkaninie) autorstwa Weroniki Grzelak.
TWÓRCY DOLNYCH PARTII:
Fragmenty recenzji:
GAZETA WYBORCZA:
„Szymon Turkiewicz przekonał publiczność do rzeczy ważnych. Do teatralnej skuteczności współczesnej estetyki, niezwykłej urody młodości i konieczności pytań o godność w seksie. Sporo, jak na godzinny mini musical.”
TVP
„Godzina spędzona z czterema zdolnymi aktorkami w „Dolnych partiach – musicalu intymnym” to lekcja przełamywania tabu obyczajowego. Zażenowanie obserwatora mogą budzić wcale nie teksty i działania sceniczne, lecz reakcje poszczególnych widzów, kobiet i mężczyzn. Przedstawienie broni się zawodowstwem, humorem i dobrym tempem. Aktorki zbierały oklaski za śpiew solo bądź w kwartecie i taniec. Autor przedsięwzięcia Szymon Turkiewicz skomponował dla nich prawdziwie musicalową muzykę.”
POLITYKA
„(…) W tym właśnie przypadku rozrywka, pozbawiona napięcia wywoływanego przez etykietę „sztuka”, lepiej nadaje się do otwierania ludzi i oswajania ich z tematami tabu. (…)”