W Klubie Garnizonowym, przy Al. Niepodległości 141, Teatr Kwadrat zainstalował sie cicho i bez rozgłosu.
Aktorzy znaleźli przytulisko, na co najmniej dwa lata. I muszą się starać, grać dobrze i wesoło, bo wojsko nie lubi nudy.
Co prawda nie zaprosili nas na premierę, ale i tak zauważyliśmy światła, czerwony dywan i stare samochody amerykańskie od Mikiciuka ustawione przed Klubem (tylko dlaczego takie brudne?).
Amerykańskie samochody, bo rzecz o amerykańskich sprawach i w Ameryce się dziejąca. Na korytarzu fototapety z ulic Nowego Yorku, zmieniające się światła i tak do samego wejścia na salę.
A na scenie typowa amerykańska kuchnia z pokojem w mieszkaniu na poddaszu, gdzie mieszkają młodzi, świeżo zaślubieni sobie ludzie.
Kwadratowe przedsięwzięcie liczy zapewne na sukces wystawiając sztukę pisarza, który jest bardzo popularny na świecie, a na najbardziej pożądanej ulicy przez aktorów i twórców, czyli Broadwayu ma nawet teatr swego imienia, a sztuka " Przez park na bosaka" znalazła się w pierwszej dziesiątce najdłużej granych sztuk w historii Broadwayu
Czy będzie sukces?
Pożyjemy zobaczymy.
A jak ktoś będzie na tej sztuce, to niech podeśle nam swoje wrażenia.