Kilkadziesiąt rysunków satyrycznych o tematyce żydowskiej można będzie oglądać od 15 lutego 2008 w ramach wystawy Żółtko i Eierweiss przygotowanej przez Towarzystwo Kultury Żydowskiej BEIT WARSZAWA i Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Jest to pierwsza w Polsce wystawa karykatur o tematyce żydowskiej.
Wszystkie prace zostały narysowane przez Jerzego Zarubę i wydrukowane w połowie lat trzydziestych w tygodniku „Cyrulik warszawski”. Autorami podpisów byli czytelnicy pisma, wśród nich Julian Tuwim i Mira Zimińska. Bohaterami rysunków jest dwóch panów: Żółtko i Eierweiss, którzy co tydzień – przez kilka lat – prowadzili ze sobą krótkie szmoncesowe dialogi na łamach „Cyrulika”. Na wystawie cała ich historia zamknięta została w 12 kolejnych miesiącach, z których ostatnim jest sierpień. Zapewne nieprzypadkowo – żydowski Nowy Rok rozpoczyna się zwykle we wrześniu. Nie jest to jedyny powód – wrzesień zakończył także dwudziestolecie międzywojenne.
Żydowskich twarzy po wojnie już się nie rysuje. Żydowskich twarzy kiedyś, jeszcze przed wojną narysowanych – nie publikuje się ponownie. Nawet w albumach dokumentujących historię karykatury polskiej. Choć bez postaci żydowskich jest ona – nie tylko w dwudziestoleciu międzywojennym – nie do pomyślenia – mówią Magda Koralewska i Paweł Szapiro, kuratorzy wystawy. Jedni uważają, że każda karykatura Żyda jest rysunkiem antysemickim, inni – że w ogóle karykatur żydowskich po Holokauście rysować i pokazywać nie wypada. Nie godzimy się z tym zarzutami – dodają organizatorzy.
Czy mają rację – można przekonać się nie tylko podczas wystawy, ale także z towarzyszącej jej książki Żydowskie twarze Żółtko i Eierweiss, wydanej jeszcze w 2006 roku.
Ekspozycję można oglądać do 12 marca, od poniedziałku do piątku w godzinach 10 – 19 w Centrum Informacji im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego przy ulicy Czerniakowskiej 178a w Warszawie.
Wstęp wolny.
Więcej na: http://jajko.joo.eu/wystawa i www.beit.org.pl