W warsztatach z polskim fotografem uczestniczyło piętnaścioro młodych Kenijczyków. Ekspozycja zawiera wyselekcjonowane, najlepsze prace uczestników.
Fot. Radoslaw Malinowski
Są to cykle fotograficzne przede wszystkim o charakterze reporterskim, a także sesje modowe i portrety. Choć założeniem ich realizacji było doskonalenie umiejętności młodzieży w zakresie fotografii, to ze zdjęć tych wyłania się bardzo ciekawy, choć silnie przygnębiający, obraz Nairobi i problemów ludzi żyjących w tym mieście. Prowadzący warsztaty nie ukierunkowywał swoich podopiecznych na pokazanie biedy czy patologii. Prosił ich o fotografowanie tematów z najbliższego otoczenia i środowiska rodzinnego. W efekcie tych zaleceń, na wystawie w Warszawskim Warsztacie, możemy zobaczyć m.in. reportaże o życiu Masajów, typowej kenijskiej szkole, życiu w sierocińcu, epidemii AIDS, prostytucji, modelingu, uprawianiu sportów, problemach z wodą itp. To precyzyjna diagnoza skomplikowanego i pozbawionego wszelkiej nadziei środowiska, w jakim przyszło żyć uczestnikom warsztatów. To także najlepsze wyjaśnienie powodu, dlaczego właśnie oni wzięli udział w akcji, mającej na celu pomoc młodzieży, która mimo ogromnych chęci, jak i umiejętności, pozbawiona była jakichkolwiek możliwości na zdobycie przyzwoitej pracy zarobkowej.
Fot. Adam Balcerek
„Fotografia dla Nairobi” to charytatywny projekt powstały z inicjatywy Adama Balcerka, polskiego fotografa, autora fotografii modowej i reklamowej, który we współpracy z organizacją Haart Kenya, przeprowadził dwutygodniowy kurs fotografii w samym sercu Afryki.
Fot. Adam Balcerek
Na początku intensywnego kursu, każdy z jego uczestników otrzymał półprofesjonalny aparat fotograficzny od głównego sponsora projektu - firmy Samsung. Podstawową ideą projektu było to, by uczestnicy warsztatów, wykorzystując nabytą wiedzę oraz otrzymany sprzęt, mogli zacząć zarabiać na życie, odmieniając tym samym swój los.
W Nairobii panuje ogromne bezrobocie (45%), które szczególnie dotyka ludzi młodych (70% bezrobotnych to młodzież poniżej 30 roku życia). Te osoby (nierzadko wykształcone), próbując znaleźć jakąkolwiek pracę, trafiają niejednokrotnie w ręce zorganizowanych grup przestępczych, które za pomocą narkotyków, szantażu lub siły fizycznej zmuszają ich do pracy niewolniczej.
Tak! Niewolnictwo, w absolutnie pełnym znaczeniu tego słowa nadal istnieje we współczesnym świecie!
Z tym właśnie problemem chciał się zmierzyć Adam Balcerek. Z jednej strony dać szansę na pracę konkretnym osobom, z drugiej jednak strony nagłośnić problem, o którym nie mówi się, ani w Afryce, ani w Europie.
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, iż fotografia nie jest narzędziem do walki z bezrobociem, a tym bardziej z niewolnictwem. Efekty naszej pracy udowadniają jednak, że jest inaczej.
Fot. Adam Balcerek
Fotografia dla Nairobi odnosi coraz większe sukcesy. Wielu uczestników programu zaczęło już teraz zarabiać za pomocą aparatów otrzymanych od firmy Samsung, wykorzystując nabytą podczas warsztatów wiedzę. Ponadto zaczyna się coraz więcej dyskutować o realnych zagrożeniach niewolnictwa.
Sukcesem okazał się również, już trzeci z kolei wernisaż z pracami uczestników programu Fotografia dla Nairobi. Uprzednio prace te były prezentowane w Ngong w Nairobi (30.06) oraz w Wypiekach Kultury na warszawskiej Pradze (18.07-07.08). Mimo terminu, przypadającego na środek sezonu urlopowego, w czwartkowy wieczór w WARSZTACIE zgromadziliśmy się w licznym gronie.
WYSTAWA
SPONSORZY:
PATRONI MEDIALNI:
PARTNERZY:
KONTAKT:
www.photographyfornairobi.com