Zespół Vaya con Dios przez prawie trzydzieści lat kariery zgromadził w swoim dorobku wiele świetnych utworów, na koncercie można było usłyszeć m. in. :
Muzyka, to wielka miłość Dani, którą dzieliła się na występach, a publiczność odwzajemniała ją owacjami na stojąco. Na ostatnim występie w Kongresowej znaleźli się starsi jak i młodzi fani zespołu, po prostu nie mogło ich tam zabraknąć. Wokalistka podziękowała wszystkim za okazy sympatii i tą miłość jaką dostawała od polskiej publiczności przez te wszystkie lata kariery.
Na zakończenie Dani powiedziała - „ Coś się kończy, a coś się zaczyna. Z nadzieją trzeba patrzeć w przyszłość i tak na dobry koniec, a jeszcze lepszy początek zagramy kolejny utwór: "Nah Neh Nah". Zapraszam wszystkich - można tańczyć i śpiewać…” – dodała. Fanów nie trzeba było długo prosić, w jednej chwili cała sala wstała, zaczęła klaskać, tańczyć i śpiewać razem z wokalistką.
Gra nie pozostawiała cienia wątpliwości - zespół kwitnie, pozytywna energia jaką emanuje Vaya con Dios jest tak ogromna, aż trudno uwierzyć, że więcej go nie zobaczymy…