Obie drużyny zafundowały kibicom zgromadzonym w Arenie Ursynów niezwykle emocjonujące widowisko. Prawdopodobnie jednak nie tego spodziewali się fani "Akademików". Po zwycięstwie z Delectą Bydgoszcz w ubiegłą sobotę, całkiem zasadne były oczekiwania trzech punktów w meczu z przedostatnią drużyną PlusLigi. Siatkarska rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i podopieczni Radosława Panasa musieli dziś uznać wyższość rywali z Wielunia.
- Spotkanie było bardzo wyrównane. Jedynym sprawiedliwym wynikiem, jakim mógłby zakończy się ten mecz jest remis. Obie drużyny zaprezentowały bardzo dobry poziom i żadna nie zasłużyła dziś na porażkę - ocenił tuż po meczu dziennikarz portalu Siatkówka w obiektywie, a prywatnie kibic Politechniki, Rafał Nastarowicz.
Szczególnie widoczny był brak Rafała Buszka. Atakujący warszawskiej drużyny nabawił się urazu kolana podczas spotkania z Delectą. "Busza" na boisku zastąpił Jakub Radomski.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został atakujący wieluńskiego zespołu, Mikołaj Sarnecki.
Już w przyszły piątek warszawianie jadą do Radomia, gdzie zmierzą się w kolejnym arcyważnym spotkaniu z dziesiątym w tabeli Jadarem Radom. Wynik tego meczu może mieć decydujący wpływ na awans Politechniki do najlepszej ósemki i grę w play-offach.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w Warszawie przeciwko Skrze Bełchatów zostanie rozegrane w hali na Ursynowie. Wcześniej informowaliśmy, że mecz odbędzie się w hali Torwar. Przepraszamy za wprowadzenie czytelników w błąd.
AZS Politechnika Warszawska - Siatkarz Wieluń 2-3
(18-25, 25-20, 25-19, 21-25, 13-15)
Politechnika: Bartłomiej Neroj, Radosław Rybak, Serhiy Kapelus, Jakub Radomski, Karol Kłos, Dariusz Szulik, Robert Milczarek (libero) oraz Paweł Maciejewicz, Jakub Bednaruk, Jan Król, Damian Wojtaszek.
Siatkarz Wieluń: Andrzej Stelmach, Mikołaj Sarnecki, Maciej Kordysz, Maciej Wołosz, Marcin Nowak, Maciej Zajder, Marcin Kryś (libero) oraz Bartłomiej Matejczyk, Marcin Lubiejewski, Michał Błoński.
Zdjęcia: Mateusz Romian