Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2006.10.01 g. 23:25

Legia - Wisła.... remis :(

To było ostatnie spotkanie dziewiątej kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa - mistrz Polski, na Łazienkowskiej zremisowała z Wisłą Kraków - wicemistrzem Polski

Mecz się zaczął i deszcz sie zaczął, niezła ulewą.
Na początku drugiej połowy padła bramka... strzeloną przez krakusów warszawiakom. 

 

Na co chłopaki z Łazienkowskiej jakby sie w końcu obudzili (bo deszcz ich uśpił mimo grzmotów i błyskawic) i wkopali wreszcie centusiom gola. 

W pierwszej połowie lepsi byli Krakowiacy, którzy nie boją sie deszczu, nawet kwaśnego. 
N
asi nie mogli sie przedostać pod bramkę mimo, że na własnym stadionie drogę znać powinni. 

Chłopaki wreszcie poszli odpocząć i wyżąć koszulki i majtki. 

Jak weszli ponownie na wystrzyżoną za ciężkie pieniądze trawę, niejaki Paweł Brożek tak się postarał, że udało mu się trafić w bramkę warszawiaków. W trzy minuty po odpoczynku. No a potem zaczęły się podania, dryblingi, wycieczki i zmyłki.

 

Pół godziny chłopaki ganiali z piłką i wreszcie Marcin Burkhardt (z Legii) przykopał w gałę tak, że zatrzymała się na siatce bramki przypisanej do Wisły Kraków. 

No i w końcu pan Robert Małek z Katowic zagwizdał oznajmiając, że to już koniec tej męczarni i dla Wisły i dla Legii.

Remis wypadł, premie pewnie rozdane a kibice niezadowoleni.

Teraz czas na wypoczynek. Tylko czy aby zasłużony?

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy