Sport
2006.10.19 g. 18:06
Będzie nowy stadion na Łazienkowskiej!
Rada miasta stołecznego Warszawy podjęła dziś uchwałę o zagospodarowaniu terenów rekreacyjno - sportowych przy ul. Łazienkowskiej 1/3 w Warszawie wraz z modernizacją i rozbudową stadionu piłkarskiego oraz obiektów towarzyszących. Na ten dzień czekało tysiące Warszawiaków, w tym wiernych kibiców Legii, których nie zabrakło na dzisiejszym posiedzeniu Rady Warszawy.
Z blisko godzinnym opóźnieniem w jednej z sal PKiN rozpoczęło się przedostatnie w tej kadencji posiedzenie Rady m.st. Warszawy. Od samego początku dało się zauważyć wzmożone zainteresowanie obradami mieszkańców miasta, dla których wstęp na salę obrad jest wolny. Nie trzeba było nawet wytężać wzroku by stwierdzić, że gości jest zdecydowanie więcej niż samych radnych, których zjawiło się zaledwie 36. Przysłuchujących się obradom mieszkańców Stolicy było około 80 osób, z czego 60 to kibice Legii Warszawa przyodziani w klubowe barwy, a wśród nich przedstawiciele zarządu klubu - Jarosław Ostrowski i Leszek Miklas. Skąd tak liczne zainteresowanie obradami kibiców piłkarskich? Otóż w porządku obrad znalazł się punkt, w którym radni mieli głosować uchwałę o zagospodarowaniu terenów rekreacyjno - sportowych przy ul. Łazienkowskiej 1/3. To milowy krok na drodze do dużego, nowoczesnego stadionu Legii. Uchwała ta zezwala na stopniową rozbudowę obecnego obiektu. O nowym stadionie przy Łazienkowskiej mówi się od lat. Wydaje się, że teraz właśnie jest szansa, aby obietnice polityków weszły w fazę realizacji. Zadaniem miasta będzie rozpisanie przetargu na wykonawcę robót według projektu przygotowanego przez klub. Przyjęcie uchwały jest równoznaczne z niemożliwością zablokowania tego procesu. Zanim doszło do głosowania radni zgłaszali swoje poprawki. Niektóre z punktu widzenia klubu i kibiców były zupełnie bez sensu. Jeden z radnych PiS, Piotr Ciumpa stwierdził nawet, że uchwała ta jest prezentem od miasta dla koncernu ITI i nie powinna być w ogóle uchwalona, ponieważ miasto za swoje pieniądze wybuduje stadion, z którego zyski będzie czerpał koncern medialny ITI – właściciel KP Legia. Tuż przed głosowaniem o zabranie głosu został poproszony przedstawiciel zarządu KP Legia – Leszek Miklas, który powiedział m.in.: „Pierwszy raz Legia ma szansę mieć swój własny dom dla piłkarzy i kibiców. Jest to historyczna chwila dla Legii, bo czy tego ktoś chce czy nie, jesteśmy wizytówką tego miasta. Pamiętajmy, że gdyby nie ITI, Legii by już nie było. Nie jest ważne kto będzie inwestorem w Legii, więc proszę nie patrzeć na grupę ITI jako inwestora, który otrzymuje od miasta prezent.” O godzinie 15:40 doszło do głosowania najpierw proponowanych przez radnych poprawek (żadna nie została przyjęta, w tym również ta, która miała wnieść zapis o wartości inwestycji nie przekraczającej 180 mln zł), a następnie całej Uchwały. Stosunkiem głosów 35 za, 1 przeciw, 0 wstrzymujących uchwała została przyjęta! Co teraz? Można zakładać, że wielu sympatyków Legii, zrażonych do lokalnych polityków, którzy już kilka razy przy różnych okazjach obiecywali nowy stadion przy Łazienkowskiej, uwierzy im dopiero w momencie, kiedy zacznie oglądać mecz w towarzystwie maszyn budowlanych. Wydaje się jednak, że w sprawie modernizacji stadionu najważniejsi politycy w Warszawie osiągnęli historyczny kompromis. Przecież projekt przedstawiony przez Kazimierza Marcinkiewicza poparli zarówno Marek Borowski, jak i Hanna Gronkiewicz-Waltz, czyli kandydaci na nowego prezydenta stolicy.
-