Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2010.12.07 g. 16:53

Z tarczą ze Szczecina

Zwycięstwo Politechniki z Pogonią

W ostatniej kolejce pierwszej rundy fazy zasadniczej zawodnicy AZS PW wygrali w Szczecinie z Pogonią 25:24.

W dobrych humorach z meczu w Szczecinie wracali szczypiorniści AZS Politechniki Warszawskiej. Podopieczni trenerów Robaka i Piwowarskiego okazali się lepsi od zespołu Gaz-System Pogoń Szczecin w meczu 11. kolejki I ligi i wygrali 25:24.


Składu szczecinianom mogą pozazdrościć praktycznie wszystkie zespoły zaplecza PGNiG Superligi, gdyż Pogoń ma w swoim składzie wielu zawodników z ekstraklasową przeszłością. Zaś sam zespół na początku rozgrywek był stawiany w roli jednego z kandydatów do awansu do Superligi. Jednak, po raz kolejny sprawdziła się stara maksyma, iż nazwiska i aspiracje nie grają. Grali za to stołeczni zawodnicy, którzy utarli nosa pewnym sobie gospodarzom.


Lepszy start w meczu mieli "Portowcy" co przełożyło się na szybko uzyskaną przewagę, której goście z Warszawy nie byli w stanie zniwelować do przerwy sobotniego spotkania. Po trzydziestu minutach gospodarze prowadzili trzema bramkami: 15:12.


W drugiej połowie na parkiet szczecińskiej hali wyszła zupełnie inna Politechnika. "Inżynierowie" postawili wszystko na jedną kartę, zmienili taktykę w obronie na bardzo ofensywne 3-2-1, a nawet 3-3 – narażając się tym samym na kary (18 min, przy 6 min gospodarzy). Taka gra opłaciła się ostatecznie stołecznym zawodnikom. Rozpoczął się prawdziwy bój. Przewagę fizyczną szczecinian, warszawiacy niwelowali niebywałą ruchliwością, szybkością, doskonałą grą w obronie oraz ambicją i wolą walki. Gospodarze pogubili się i z każdą minutą słabli w oczach. W 43. minucie na prowadzenie 19:18 wyszedł AZS, a w 57. minucie Politechnika prowadziła już trzema bramkami. Na minutę przed końcem Krupa rzucił co prawda na remis po 24, ale to było wszystko na co było stać Pogoń. Ostatnią bramkę - zwycięską - zdobyli goście. Po ostatnim gwizdku warszawska ekipa długo cieszyła się z tej wygranej. W zgoła odmiennych nastrojach byli kibice Pogoni, którzy opuszczali halę wściekli do tego stopnia, że nawet najwierniejsi sympatycy drużyny krytykowali zespół za styl, w jakim szczecinianie doznali porażki w tym spotkaniu.


Wszyscy gracze Politechniki zasłużyli na słowa uznania. W ocenie trenerów i samych graczy czas pracuje dla nich na korzyść. Jeszcze więcej zatem będziemy mogli się spodziewać po zespole gdy ruszy druga runda rozgrywek, a do gry wrócą kontuzjowani zawodnicy.



Gaz-System Pogoń Szczecin – AZS Politechnika Warszawska 24:25 (15:12)

 

Skład AZS PW:

Bulej Tomasz (2), Krawczyk Wojciech, Zasikowski Mateusz (4), Kasprzak Tomasz (1), Prokop Arkadiusz (2), Lisicki Łukasz (4), Kolczyński Łukasz (2), Pietrzak Jakub (5), Kwiatkowski Paweł (4), Korus Andrzej (1), Sokołowski Mariusz, - Szałkucki Tomasz, Czarnecki Jakub

 

Skład Pogoni:

Ligarzewski Szymon, Biały Paweł (5), Rojek Rafał (3), Marcinkian Grzegorz, Wolski Radosław (2), Guzek Sebastian, Krupa Paweł (2), Suszka Marek (1), Skowron Łukasz, Królik Karol (1), Rigwelski Kamil (1), Frelek Piotr (7), Hofman Marcin, Masiak Łukasz (2).

 

Mecz z Pogonią był ostatnim meczem ligowym "Inżynierów" w tym roku. Kolejne mecze o punkty zespół duetu Robak-Piwowarski zagrają dopiero w drugiej połowie stycznia, w rundzie rewanżowej I ligi szczypiornistów.



Opublikowal: Kacper Napurka
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy