Zawody będące jednym z licznych punktów obchodów wybuchu 67 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zaczną się o 21 na Konwiktorskiej. Zawodnicy wyruszą spod stadionu Polonii na 5 lub 10 km trasę, wiodącą historycznym szlakiem tragicznych walk.

Miejsce startu nie jest przypadkowe. To tu, na murawie „Czarnych Koszul” w nocy z 21 na 22 sierpnia, żołnierzy Armii Krajowej próbowali odbić pobliskie Dworzec Gdański, przebijając się na niedaleki już Żoliborz. Próba zakończyła się niestety niepowodzeniem, w efekcie czego pod kołami niemieckich czołgów życie straciło 13 młodych powstańców.

Kolejnymi ważnymi punktami trasy będą sąsiadujące w z Polonią Reduta, słynna PWPW oraz kościół Św. Jana Bożego. Z niego 6 sierpnia polskie oddziały wyruszyły w bój z okupantem. PWPW było natomiast niemiłosiernie ostrzeliwana przez pierwszy miesiąc walk. Nie potrafiła jej zdobyć ani piechota, ani ciężka artyleria. Do dziś możemy zaobserwować na elewacji ślady krwi.

W celu przybliżenia i unaocznienia tragedię tamtych dni, kolejny raz Grupa Rekonstrukcyjno- Historyczna „Zgrupowanie Radosław” odegra inscenizację w tych właśnie miejscach, jak i na Wisłostradzie. Będzie ona wzbogacona elementami świetlno- dźwiękowy. W pamięci zapiszemy niezapomniane wrażenie, przebiegając pod odstrzałem karabinów, podziwiając przy okazji powstańcze patrole. Całą długość trasy będą rozświetlały znicze. Ci którzy z różnych względów nie mogą pobiec, bądź nie czują się na siłach, także wezmą udział w tym biegu. Utworzą bowiem Łańcuch Pamięci, stworzony z przyniesionych przez nich zniczy.

Obecny na spotkaniu Prezes Zarządu Powstańców Warszawskich przybliżył nam znacznie dłuższą, niż ostatnią dwudziestojednoletnią historię biegów powstańczych. Kiedyś pamięć naszych Bohaterów na sportowo czciła nie tylko Stolica, ale i cały kraj. Sam prezes brał w nich udział dwukrotnie, jako 13-14 letni. Biegi te w Warszawie jak i teraz też przebiegały przez Wisłostradę, zaś głównym dystansem była sztafeta wiodąca z Krakowa do Kielc.

Przypominał to nie bez kozery, bo nawet zwykła wiedza historyczna, nie mówiąc o tej sportowej, bardzo kuleje u wielu rodaków. Według przeprowadzonych niedawno badaniach OBOP-u, tylko1/3 młodych ludzi w wieku powyżej 15 lat, kojarzy co zdarzyło się pierwszego sierpnia prawie siedem dekad temu. Świadomość narodowa także nie najlepiej wygląda, jeśli spojrzymy na to, w jaki sposób obchodzą te tragiczne dla całego Narodu wydarzenia. Blisko 75% w ogóle tego nie praktykuje, a pozostałe 20 ogranicza się jedynie do relacji telewizyjnych.

Pamięć Poległych w obronie Warszawy uczczą nie tylko mieszkańcy naszego miasta jak i zagraniczni goście, ale także ich młodsi koledzy, z polskiej misji stabilizacyjnej w Afganistanie. Jest to także kilku letnia letnia tradycja, jak i rekonstrukcje. Żołnierze z Bliskiego Wschodu rywalizują z tysiącami innych zawodników nie tylko przy okazji Biegu Powstania, ale także dwóch pozostałych WOSIR-owskich biegach patriotycznych ; Konstytucji 3 Maja jak i Niepodległości, oraz Maratonie i Półmaratonie Warszawskich. W tym roku ich liczba sięgnie blisko 200. Pobiegną z z nimi także m.in Amerykanie.  Reprezentował ich Major Juszczak.

Bieg Powstania nie mógłby się także odbyć bez Dzieci Powstania. Dziś już wiekowe Panie i Panowie, kilka lat temu założyli takową fundację. Gro z nich od lat uczestniczy regularnie we wszystkich stołecznych i nie tylko biegach.

By uświadomić ludziom lak ważne było Powstanie, zwycięzca każdej kategorii wiekowej otrzyma w nagrodę Albumy Pamięci Narodowej, autorstwa Kawalera Virtutti Militari, walczącego m.in na Mokotowie , w oddziale „Baszty”.

W dniu zawodów, 30 lipca, ulica Konwiktorska będzie zamknięta już od godz. 18. Sanguszki oraz reszta, którymi będzie przebiegał bieg od 20:40. Otwarcie nastąpi dopiero o 23, kiedy zakończy się cała impreza.