„Biało- Czerwone” dokonały tego, czego nie potrafiły w poprzednich spotkaniach. Wygrały pewnie dwa sety z rzędu. Wielką klasę pokazały w drugiej partii, gromiąc Bałkanki do 17. Rozprężone podopieczne Grzegorza Kosatki nie wiedzieć czemu pozwoliły doprowadzić Bałkankom do remisu. Nie sprawdziła się stare porzekadło, że kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. Nasze zawodniczki wzięły się w garść, wygrywając Tie- break'a 15:11.
Aleksandra Sikorska z Sparty Warszawa znów pokazała się z dobrej strony, notując 14 pkt. Złożyło się na nie 8 ataków, 4 bloki i 2 asy serwisowe. W klasyfikacji blokujących Ola wciąż znajduje się na drugim miejscu wśród wszystkich zawodniczek turnieju.
Aleksandra Sikorska (Sparta Warszawa)
Po pierwszej kolejce przewodzimy z Rosjankami. Wschodnie sąsiadki rozpędzone poniedziałkowym pogromem Japonii 3:0, dziś powtórzyły swój sukces, ukazując swą wyższość nad Egiptem. Z Rosją zmierzymy się jutro o 16:30.
Jeśli wygramy, możemy zapewnić sobie pierwsze miejsce przed półfinałami zespołów walczących o miejsca 9-12. Chyba nikt nie przypuszcza, byśmy przegrali z najsłabszym zespołem mistrzostw, który nie wygrał do tej pory ani seta.