W ćwierćfinale ulegliśmy wysoko Włochom, i na tym marzenia się skończyły. Oznaczało to, że zagramy z innymi drużynami o miejsca 5-8. w meczu kwalifikacyjnym pokonaliśmy nie bez trudu Francuzów. Dało to nam przepustkę do gry o 5 lokatę.
Ponownie okazaliśmy się gorsi od rywali. Nie było to blisko 20 pkt. Jak ze „Sqaudro Azzurra”, ale różnica 12 pkt. Do najniższej też nie należy. Litwini mają silne wszystkie reprezentacje, a u nas ostatnio miło zaskakiwali właśnie tylko juniorzy.
O porażce ze wschodnimi sąsiadami jak i Italią, zadecydowały słabsze dwie środkowe kwarty. Po pierwszej prowadziliśmy dwoma pkt, a w trzeciej i czwartej traciliśmy odpowiednio ich pięć i dziewięć. W ostatniej odsłonie padł już remis, i na tym zakończyliśmy nie do końca udane mistrzostwa.
Szóste miejsce młodzieżowego Eurobasketu ma jakiś swój wymiar, ale po wicemistrzach świata oczekiwaliśmy więcej. On jak i zeszłoroczny z udziałem pierwszej reprezentacji, był rozgrywany u nas w kraju. Wszystkie mecze odbywały się we Wrocławiu. W zdobyciu medalu nie pomogły nam więc nawet przysłowiowe ściany. Patrząc na statystyki niektórych zawodników, można być zadowolonym.
Mateusz Ponitka (Politechnika Warszawa)- najskuteczniejszy polski zawodnik całych mistrzostw
zdj. http://www.polonia2011.waw.pl
W kilku klasyfikacjach nasi gracze znajdują się bowiem w pierwszej 10. Przewodzi temu notowany siedem razy, nasz najlepszy strzelec, zawodnik Politechniki Warszawa, Mateusz Ponitka. Wśród najskuteczniejszych znajduje się na szóstym miejscu. W celnych rzutach za 2 pkt. Oraz skuteczności punktowej także za 2 pkt. Jest już piąty i czwarty.
Nie oznacza, że dobrze indywidualnie nie wypadli także i inni podopieczni Jerzego Szembelana. Jakub Koelner był najskuteczniejszy za 3 pkt. A Przemysław Karnowski drugi wśród blokujących oraz dziewiąty w tzw „doubel- doubel”. Podobnym wyczynem popisywał się też Mateszu. Był 10.
Także i w zbiórkach po za Przemkiem, mieliśmy też w najlepszej „10” szóstego Piotra Niedźwieckiego oraz dziesiątego Tomasz Gielo.
Litwa - Polska 78:66 (18:20, 20:15, 25:16, 15:15)
Polska: