W poprzednich meczach zawodnicy z Racławickiej wyraźnie górowali nad reaktywowaną po 83 latach, Koroną Warszawa oraz LKS Chlebnią podczas mini turnieju rozgrywanego na Gwardii. Obu drużynom zaaplikowali po sześć bramek, tracąc tylko dwie. Nieznacznie lepsi okazali się tylko juniorzy Polonii z rocznika 1994, wygrywając 2:1. To im przyszła ostateczna wygrana w trójmeczu na Racławickiej.
Wczorajszy mecz miał dokładnie taki sam przebieg jak poprzednie. WKS szybko przejął inicjatywę. Wyrobił sobie sporą przewagę, co przełożyło się na seryjne bramki. Pierwsza połowa z udziałem całego podstawowego składu, zakończyła się wynikiem 4:1. Po zamianie stron na plac gry zostali delegowani rezerwowi. Obraz gry nie ulegał zmianie. Gwardia parła, a Dolcan się bronił. Różnica była tylko bramkowa. Padły tylko dwie brami. Po jednej dla każdej z drużyn.
jeden z ataków Gwardii
zdj. własne
Mecz mógł i powinien zakończyć się dwucyfrowym wynikiem. Teoretycznie słabszy skład stworzył kilka ładnych akcji, które nie wiedzieć czemu nie miały przełożenia bramkowego. Zespół Grzegorza Mamli wychodził bowiem czterokrotnie na czyste sytuacje mając przed sobą już samego bramkarza, a i tak piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki.
Raz utracie zapobiegła pewne interwencja golkipera, a w następnych niebezpieczeństwu zapobiegła straszna niefrasobliwość „Harpagonów”. Prócz tego zanotowały jeszcze strzał w poprzeczkę oraz niezbyt udaną próbę efektownego ulokowania piłki głową tzw. „szczupakiem” z czego słynął w latach świetności polskiej piłki np. Andrzej Szarmach.
Meczem na Pradze, na boisku Drukarza, „Czerwono- Biało- Niebiescy” powrócili do swoich korzeni. W 1929 r. na Grochowie funkcjonował bowiem miejscowy Klub Sportowy. Tuż po wojnie na skutek reformy sportu wzorowanej na Związku Radzieckim, klub został wciągnięto do pionu milicyjnego. Miało to miejsce w 1946, a dwa lata później na jego miejsce powołano do życia właśnie Gwardię.
"Harpagony" nie wykorzystują kolejnej stuprocentowej sytuacji
zdj. własne
Boisko Drukarza być może niedługo nabierze prestiżu. Ten kameralny stadionik osiedlowego klubu występującego zaledwie na piątym szczeblu ligowej hierarchii, został wytypowany przez UEFĘ jako jeden z rezerwowych ośrodków przygotowawczych podczas przyszłorocznych Mistrzostw Europy. I tu znów pojawia się wątek historyczny z udziałem Gwardii.
Występowała ona pięciokrotnie w europejskich pucharach, dwa razy dochodząc do 1/8 finału. W 17 meczach „Harpagony” zagrały m. in ze słynnymi holenderskimi drużynami PSV Eindhoven , Feyenoordem Roterdam jak i węgierskim Ferencvárosi Budapeszt oraz włoską Bologną, która musiała uznać wyższość warszawiaków.
W sobotę WKS zmierzy się w Węgrowie z miejscowymi Czarnymi, Tuszynem, oraz ponownie Chlebnią. Po nim stołeczną jedenastkę czekają jeszcze tylko dwa sparingi z juniorami Ursusa i Milanem Milanówek. Tydzień później, 21 sierpnia startuje liga.