Beno napisał:
Dawno nie widziałem tak udanego grafitti, i tak świetnie komponującego sie z otoczeniem. Dużo ludzi się przy niej fotografuje. Jak ktoś ma aparat, niech
leci jeszcze dziś na plac Konstytucji, do kandelabru przy południowej stronie, bo w nocy na pewno jakiś debil to obsprejuje albo otaguje.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych pojawiła się tajemnicza Różowa Pantera wysokości naturalnej, naklejona na - jak miejscowi nazywają tą latarnię - kandelabrze.
Jest wycięta z tkaniny pokrytej futerkiem, i wygląda jak żywa (szczególnie jak ktoś pamięta czołówki z filmów z tej serii).
Wyjatkowo plastycznie jej kolor wyróżnia się na tle szarożółtego piaskowca, a z oddali wyglada jakby się ruszała i chciałą zaraz zejść z podstawy kandelabru by pospacerować po placu.
Na razie nikt nie wie, skąd tam się wzięła, a brak zajawek w mediach wskazuje, że to chyba nie jest poczatek jakiejś akcji reklamowej, tylko ktoś ją nakleił prywatnie .
Wszyscy sie zatrzymują i robią zdjęcia telefonami komórkowymi.
Niektórzy nawet wspinają na kandelabr by miec z nią osobiste zdjecie.
Ogólnie bardzo pozytywny i radosny widok.
Jedynie mieszkańcy mający okna na plac martwią się, by jakiś debil nie spaprał jej w nocy sprayem, bo jest na razie naprawdę strasznie fajna.
Jeśli do jutra przeżyje nienaruszona to polecamy wszystkim udać się plac, w róg południowo-wschodni i zrobić sobie z nią pamiątkowe zdjęcie.
Zdjęcia i wypowiedź przesłał Beno.
Dziękujemy.