Honorowymi gośćmi będą Marek Nowakowski oraz Wojciech Albiński.
Spotkanie poprowadzi Magdalena Foks.
Prezentacja książki odbędzie się:
Zadaliśmy panu Robertowi Gawkowskiemu trzy pytania:
Oto co odpowiedział:
Jak już wiecie, zapraszam serdecznie na promocję mojej nowej książki "Moja dzielnica Włochy,historia Wloch i Okęcia". A czy książka jest ciekawa? No cóż, nie mnie o tym sądzić. To czy pozycja jest godna uwagi, ocenią czytelnicy.
Trochę się przy tym narobiłem. Pracowałem dwa lata jeżdżąc po archiwach, bibliotekach, odwiedzając mnóstwo osób.
Pytacie o podobne opracowania na moim koncie.
Otóż od 1990 r. pracuję w Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego, a ponieważ jest to placówka naukowo-badawcza, więc musiałem zainteresować się historią mojej Alma Mater. Opublikowałem (1997) niewielką książeczkę o Legii Akademickiej czyli ochotniczym studenckim wojsku, które formowało się na UW w 1918 r. Potem napisałem jeszcze kilka przyczynkarskich prac związanych z dziejami uczelni - ostatnią kilka miesięcy temu pt: "Związki Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego z Filologicznym Instytutem Nżynskim w okresie Belle Epoqe". Artykuł ten ukazał się na Ukrainie.
Kilkanaście lat temu zająłem się poważniej historią sportu, najpierw tego akademickiego, potem niektórych stołecznych klubów. Historia kultury fizycznej od lat w środowiskach uniwersyteckich traktowana była po macoszemu, więc moje badania nie spotykały się ze szczególnym zainteresowaniem. Do czasu...
W 2007 zrobiłem na UW doktorat o przedwojennych klubach sportowych w Warszawie. Jak wiecie, powstała z tego "Encyklopedia ... ". W książce tej pokazuję jak świat sportu uwikłany był w sprawy polityczne (większość klubów sportowych związana była w większym czy mniejszym stopniu z partiami politycznymi).
W 2008 r. opublikowałem tez książkę "Sportowe tradycje warszawskich Włoch". Mieszkam we Włochach, więc działacze "Przyszłości" Włochy (klub sportowy) zwrócili się do mnie o napisanie takiej pracy.
Po tej książce, wspólnie z p. Katarzyną Winogrodzką (z jej inicjatywy) opublikowaliśmy książkę: "Biblioteka Publiczna we Włochach".
Skoro napisałem dwie książki o Włochach (tj o sporcie i o bibliotece) to może by spróbować napisać o całej historii tej dzielnicy? Taki pomysł przyszedł do głowy Wydziałowi Promocji Urzędu Dzielnicy Włochy, a ja (nie bez wahania)się zgodziłem. Od tej pory (czyli od 2008 r.) pisałem historię Włoch i Okęcia.
W książce piszę o tym, że Okęcie to nie tylko lotnisko, a Włochy to nie tylko stacja kolejowa. To dzielnica mająca barwną, choć nieraz dramatyczna historię.
Bardzo dziękujemy w imieniu czytelników za tak wyczerpującą i sympatyczną wypowiedź.
Życzymy jeszcze wielu warszawskich opracowań!