Obawiam się, że w tygodniu roboczym czeka nas paraliż komunikacyjny.
Wczoraj, (sobota, mało samochodów w mieście, ruch raczej spokojny) już tworzyły sie ciągi zakorkowane.
Zbiór zdjęć, zanim trafi tu, znajduje się pod tym adresem
Na odcinku od Pl. Zawiszy do Pl. Narutowicza zmiany niewielkie .
Ale już lewy pas na wysokości przystanku tramwajowego przed pl. Narutowicza ma zmienioną organizację ruchu.
Spowodowane jest to zamknęciem lewego pasa na odcinku od Pl. Narutowicza do skrzyżowania z JPII i dalej.
Już wczoraj kierowcy mieli problem w miarę sprawnie dojeżdżając do skrzyżowania i nagle próbując zmienić pas na ten do jazdy na wprost.
Przytorowe pasy na ulicach są pozamykane aż do Ronda Waszyngtona.
Wszystkie prawe pasy są wydzielone jako buspasy, czyli pasy dedykowane dla autobusów miejskich i niestety, taksówek.
Proszę zwrócić uwagę jak jest określone wyłączenie tych pasów z ruchu dla innych pojazdów niż tych z ZTM i Taxi.
Przejazd przez te odcinki może być sprawniejszy, jeśli będzie się czytać napisy pod znakami.
Westchnienie „niestety” przy okazji uprzywilejowania taksówek wzięło się nie bez kozery.
Bardzo ciekaw jestem uzasadnienia dla takiego uprzywilejowania.
Wiele osób do swej pracy musi używać samochodu i staje się on taką samą taksówką, która wiezie go z miejsca na miejsce. Różnica polega na tym, że Ci ludzie rezygnują z najmowania kierowcy.
Taksówka nie pełni roli komunikacji miejskiej i uprzywilejowanie jej na buspasach jest faworyzowaniem jednych podmiotów gospodarczych wobec drugich oraz jednych osób fizycznych wobec drugich i jest, co najmniej, niestosowne.
Przed Emilii Plater sytuacja jak przed innymi skrzyżowaniami w ciągu remontowanych torów, ale z jedną różnicą.
Fatalnie oznakowany pas do skrętu w lewo. Poziomego oznakowania brak. Miejmy nadzieję, że ZDM to naprawi.
Przed Rondem Dmowskiego ponownie buspas i skręt w lewo, pas na wprost i krótki odcinek pasa do skrętu w lewo.
Podobna sytuacja jest na dojeździe ze wschodu
Przewiduję, że ruch na rondzie będzie ślamazarny jak nigdy dotąd. Problemy na tym rondzie rozchodzą się jak fala uderzeniowa na większość miasta, a już na pewno na całe śródmieście.
Przewiduję próby cwaniakowania na pasach do skrętów i wpychania się przed inne samochody by pojechać prosto.
W obu kierunkach przez Most Poniatowskiego prowadzi jeden pas ruchu:
Już w sobotę tworzyły się tam zatory.
Oddech będzie można złapać za Rondem Waszyngtona.
Rozmawiałem z kierowcą linii Z-1.
Powiedział mi, że jeśli dziś jest nieszczególnie (przypominam, sobota, godzina ok.18:00) to w poniedziałek będzie horror.
A ten horror przeniesie się na całą Warszawę.
Co oczywiście nie znaczy, że tego remontu nie powinno miasto przeprowadzić.
Dodatkowe informacje na stronach Urzędu Miasta.
Warto również zobaczyć zdjęcia Marka Stelmasika