Jeszcze nie wyjechały na ulice, a już można powiedzieć, że będą to limuzyny wśród autobusów. Lista ich zalet, a także wyposażenia, jest imponująca.

Wszystkie będą fabrycznie nowe i niskopodłogowe. Przegubowce będą mogły przewieźć nawet 190 osób. Będą oczywiście wyposażone w klimatyzację. Oprócz tego będą miały wygodne, miękkie siedzenia. Co ciekawe, tapicerka będzie bardzo „warszawska”. Umieszczone na niej będą symbole stolicy takie, jak Syrenka i Kolumna Zygmunta.

Będą nie tylko wygodne, ale i bezpieczne. Wszystkie będą wyposażone w monitoring. Kierowcy będą mieli do dyspozycji łączność radiową z dyspozytorem, która będzie nieoceniona w sytuacjach kryzysowych różnego rodzaju. Nowością będzie także, zainstalowany w komorze silnika, system samoczynnego gaszenia pożarów.

Będą też przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych, oprócz całkowicie niskiej podłogi będą miały system głosowego zapowiadania przystanków, platformy ułatwiające wjazd osobom na wózkach czy przyciski oznaczone alfabetem Braille’a.

Będą również wyposażone w nowoczesne wyświetlacze LCD z informacją pasażerską, automaty biletowe i system liczenia pasażerów.

Będą także ekologiczne. Ich silniki będą musiały spełniać najwyższą obowiązującą obecnie normę emisji spalin EURO 5. Ich silniki będą mogły być zasilane paliwami tradycyjnymi lub alternatywnymi.

Umowa została zawarta do końca listopada 2018 roku. Autobusy będą wprowadzane do ruchu etapami. Pierwsze wyjadą na trasy pół roku po podpisaniu umowy. Ostatnie – 4 miesiące później, czyli 10 miesięcy od dnia zawarcia umowy. Będą obsługiwały najbardziej obciążone linie na terenie całej sieci komunikacyjnej. Rocznie będą wykonywały ok. 4 milionów wozokilometrów.

Umowa z Mobilisem podpisana (fot. ZTM)