Roztocza, czyli pasożyty zamieszkujące nasze mieszkania, są zbyt małe aby ktoś je mógł zobaczyć bez mikroskopu. Nie przenoszą żadnych chorób i nie są zagrożeniem dla człowieka. Jednak dla alergika roztocza stanowią poważny problem. Produkują one alergilizujące odchody, które dostają się do organizmu poprzez kontakt ze śluzówkami nosa, oczu i dolnych dróg oddechowych. Odchody roztocza są tak małe, że wzbijają się w powietrze, np. gdy siadamy na łóżku, fotelu czy sofie, i unoszą się w nim co najmniej przez 30 minut, zanim z powrotem osiądą.
Co to są roztocza?
Roztocza kurzu domowego to mikroskopijnych rozmiarów pajęczaki, które lubią przebywać w ciemnych, ciepłych i wilgotnych miejscach – wtedy najlepiej się rozmnażają. Znajdują się w każdym zakamarku domu, a ich szczątki i odchody są alergenami. Te małe stworzenia żywią się ludzkim naskórkiem, więc najwięcej ich jest łóżkach.
Jesienią i zimą przypuszczają szturm, ponieważ w tym okresie mają świetne warunki rozwoju - w mieszkaniu panuje często zbyt duża temperatura.
Objawy alergii na roztocza
Dolegliwości związane z alergią na roztocza występują przede wszystkim rano, gdy wstaje się z łóżka. Dzieje się tak dlatego, że nasze miejsce snu pełne jest małych pajęczaków i ich alergilizujących odchodów. Objawy alergii na roztocza to: łzawienie oczu, świąd nosa, wodnisty katar, nieżyt nosa, napady kichania. Niestety takie uczulenie ma charakter przewlekły, dlatego można również odczuwać zmęczenie, senność, zaburzenie koncentracji i bóle głowy. Roztocza kurzu domowego są najczęstszą przyczyną astmy oskrzelowej. Wdychanie unoszących się w powietrzu roztoczy kurzu domowego przez osoby z atopią może doprowadzić także do rozwoju astmy atopowej. Charakter tej choroby wyjaśnia w filmie "Astma atopowa - kto może zachorować" prof. dr hab. Jerzy Kozielski - alergolog, pulmonolog z Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy z Zabrzu SUM.
Pamiętaj!
Zimą w pomieszczeniach spędza się średnio 90% czasu, w tym przeciętnie 8 godzin w łóżku – miejscu, gdzie jest najwięcej roztoczy.
Regularne odkurzanie łóżka pomaga pozbyć się nie tylko roztoczy, ale również ich pozostałości (odchodów), które są silnym alergenem.
Powietrze w pomieszczeniach jest zazwyczaj od 2 do 5 razy bardziej zanieczyszczone niż na zewnątrz.
Kurz, który unosi się w domu, zawierający m.in. roztocza, przenika do płuc i śluzówek, co osłabia układ oddechowy i odpornościowy.
Walka z roztoczem
Roztocza są wszędobylskie i mogą przylepiać się wraz z kurzem do różnych przedmiotów. Nawet bardzo dokładne porządki nie gwarantują całkowitego pozbycia się ich z mieszkania. Ale warto starać się ograniczyć ich występowanie.
Łóżko i pościel
Łóżko to jedno z największych skupisk roztoczy. Najlepiej wybrać takie, aby można było łatwo umyć pod nim podłogę.
Kolejną bardzo ważną rzeczą jest materac. Według niektórych badań w podwójnym materacu, może żyć nawet do dwóch milionów roztoczy. Niektórzy próbują je odkurzać, bo uważają, że w ten sposób pozbędą się roztoczy. Jednak w rzeczywistości przyczepiają się one odnóżami do tkaniny, więc usuwa się jedynie niewielką część małych pajęczaków. Dlatego najlepiej używać pokrowców przeciwroztoczowych – można w ten sposób zabezpieczyć nie tylko materac, ale i całą pościel. Pokrowce trzeba co tydzień przecierać wilgotną ściereczką i prać je dwa razy w roku lub zgodnie z instrukcją producenta.
Nowa poduszka w ciągu 12 miesięcy stanie się aż o 10% cięższa z powodu znajdujących się w niej roztoczy, ich odchodów i złuszczonego naskórka. Warto więc ją zabezpieczyć przez nałożenie pokrowca przeciwroztoczowego.
Wszystkie prześcieradła, poszwy na kołdry i poduszki, koce należy prać co tydzień w temperaturze co najmniej 56 stopni C (w niższej roztocza przeżyją, chociaż wypiorą się alergeny i nieżywe osobniki). Do prania można dodać środki roztoczobójcze, np. benzoesan benzylu. Dobrze jest też nastawić pralkę na dodatkowe płukanie.
W zimnie dni warto wietrzyć pościel na dworze. Można też zamrozić bieliznę pościelową, wkładając ją do zamrażalki – mróz wybije roztocza.
Kaloryfer i okna
Kaloryfer należy dokładnie czyścić raz w tygodniu, ponieważ ciepło, które produkuje przyciąga kurz, a wraz z nim roztocza. Trzeba prać często firanki – minimum co dwa tygodnie. Należy zrezygnować z zasłon i zastąpić je pionowymi żaluzjami, na których kurz się nie utrzymuje. Okna powinno się dokładnie czyścić raz w miesiącu.
Podłogi
Złym rozwiązaniem jest ogrzewanie podłogowe, gdyż roztocza jeszcze więcej, niż w przypadku kaloryfera, unoszą się po całym domu. Dobrze jest się zdecydować na podłogę o twardej powierzchni, np. z linoleum lub drewna, która jest nieprzyjazna na roztoczy. Łatwiej jest ją utrzymać w czystości niż wykładzinę. Podłogi sprzątamy codziennie.
Do pokoju najlepiej wybrać dywan z krótkim włosem, ponieważ łatwiej się go utrzymuje w czystości. Można się też zdecydować na dywan antyalergiczny, który jest produkowany z włókien zawierających substancje antybakteryjne i antygrzybiczne, hamujące rozwój roztoczy. Dywany czyścimy codziennie za pomocą specjalnego urządzenia z filtrem wodnym.
Meble
Specjalistyczne sposoby stosowane przez profesjonalne firmy sprzątające
Odchody roztocza kurzu domowego uznawane są za alergen całoroczny, dlatego zmierzenie się z tego typu alergią jest niezmiernie trudne. Problem polega na tym, że alergen występuje w domu, czyli w miejscu, gdzie spędza się najwięcej czasu. Mieszkanie powinno być zatem zaaranżowane w taki sposób, by ograniczyć gromadzenie kurzu. Istotne są też regularne porządki - może warto pomyśleć nad odpowiednim harmonogramem sprzątania. Mniejsza ilość roztoczy w mieszkaniu sprawi, że alergicy poczują się lepiej.
Cykl „Wszystko, co chcecie wiedzieć o alergii” publikowany jest przy współpracy z videoportalem www.JaAlergik.pl
Cdn.