W nocy z 1 na 2 grudnia, tuż przed godziną 2 dyżurny wołomińskiej Komendy Policji odebrał telefon od kierowcy autobusu nocnej linii kursującej z Warszawy do Wołomina, z prośbą o interwencję wobec młodego, agresywnego mężczyzny.
20-letni Karolek jadąc autobusem nocnej linii N61 z Warszawy do Wołomina awanturował się z kierowcą.
Palił papierosy, pił piwo oraz oddawał mocz w autobusie.
Zupełnie nie reagował przy tym na uwagi, polecenia i prośby kierowcy.
W pijackim widzie zapomniał o tym, że jest w autobusie.
Funkcjonariusze wołomińskiej Komendy Policji po zatrzymaniu przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu.
Wykazało ono w organizmie młodego mężczyzny prawie 2, 2 promila.
Młodziakowi grozi grzywna w wysokości do 5000 złotych.
Niech to będzie przestrogą dla wszystkich, którzy sądzą, że są bezkarni w komunikacji miejskiej.
Potrzeba nam takich zdecydowanych i odważnych kierowców w autobusach. Trzeba o nich mówić głośno. To oni są nadzieję na poprawę bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej.
Źródło: