Warszawa jest trzecią bazą, po Krakowie i Szczecinie, gdzie wysłużony Mi-2 został zastąpiony Eurocopterem.
10 marca 2010 roku w warszawskiej siedzibie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego odbyło się oficjalne wdrożenie śmigłowca EC 135 do służby HEMS.
Po uroczystych przemówieniach maszyna z Jakubem Szulcem, sekretarzem stanu w ministerstwie zdrowia, wzbiła się w powietrze.
Lepszy sprzęt, większe możliwości.
- W porównaniu ze śmigłowcem Mi-2, Eurocopter jest szybszy, lżejszy, ma większy zasięg, a co najważniejsze, może latać w nocy. Dzięki nowej maszynie promień działania zespołu HEMS w tym samym czasie zwiększy się z 60 do 90 km.
- EC 135 to lekki dwusilnikowy śmigłowiec, który w razie awarii jednego z silników może bezpiecznie kontynuować lot na drugim silniku. Małe rozmiary i mniejsza średnica łopat, ułatwiają lądowanie śmigłowca w terenie przygodnym.
- Każdy szczegół kabiny medycznej śmigłowca EC 135 był poddany szerokim konsultacjom, jest efektem analizy doświadczeń lekarzy i ratowników Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. A wszystko po to, by ergonomia i wyposażenie medyczne śmigłowca dokładnie odpowiadały potrzebom zespołów HEMS oraz transportowanych pacjentów.
- W kabinie medycznej nowego Eurocoptera zastosowano unikalne rozwiązania, zainstalowano sprzęt medyczny, który stawia ten śmigłowiec na równi z karetkami specjalistycznymi. Na wyposażeniu znajduje się m.in.: defibrylator, respirator, zestaw pomp infuzyjnych.
Dostawy nowych śmigłowców do baz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego to wynik umowy zawartej w 2008 roku pomiędzy Ministrem Zdrowia a konsorcjum Eurocopter.
Do tej pory dostarczonych zostało sześć maszyn, pozostałe 17 trafi do SP ZOZ LPR do końca 2010 roku.
Koszt jednego śmigłowca Eurocopter to ponad 22 mln złotych.
Wdrażanie maszyn do służby w poszczególnych bazach uwarunkowane jest cyklem szkoleń pilotów i ratowników. Te mają się zakończyć w przyszłym roku. Wtedy też rozpocznie się wydłużanie dyżurów do 24 godzin na dobę.
Zdjęcia: LPR