Bezpieczeństwo
2010.06.08 g. 07:00
Łomianki walczą z wielką wodą
Raport z Łomianek (aktualizacja!)
Znów z wielką wodą walczą mieszkańcy Łomianek. "Nie ma najmniejszego zagrożenia" - uspokaja rzecznik gminy.
Aktualnie na wałach w Łomiankach działa 50 strażaków-ochotników z Łomianek i Dziekanowa Leśnego, 3 jednostki z innych powiatów i 100 żołnierzy z 15. Pułku Przeciwlotniczego oraz z Wesołej. - Na liście osób, które w razie zagrożenia byłyby gotowe pomóc mamy ponad 300 mieszkańców. W gotowości jest także Straż Miejska i Policja. Mamy wywrotki, ładowarko-koparki, samochody ciężarowe oraz specjalistyczny transporter. - słyszymy w Gminnym Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Będą pracować więźniowie
Od godziny 9, do pracy przy napełnianiu worków z piaskiem oddelegowanych zostanie 30 więźniów z Zakładu Karnego w Grodzisku Mazowieckim. W gotowości na sygnał czekają żołnierze 1. Dywizji Zmechanizowanej w Legionowie oraz transporter z 2. Mazowieckiej Brygady Saperów w Kazuniu.
W Łomiankach też nie pójdą do szkół
Uczniowie dwóch szkół zagrożonych zalaniem, nie pójdą dzisiaj do szkoły. Zamknięta została zarówno SP nr 1 w Łomiankach, jak i Szkoła Podstawowa w Dziekanowie Polskim.
Dziura w wale
W nocy w wale na wysokości ulicy Gajowej wykryto zrobioną przez nornice dziurę. Ubytek został szybko załatany workami z piaskiem. Na reszcie wału sytuacja jest stabilna - informuje Urząd Gminy. Około godziny 4 poziom wody przekroczył cztery metry i według stanu na 7:00 wynosi 410 cm.
Piasek dla mieszkańców
Gmina udostępniła mieszkańcom punkt, w którym istnieje możliwość pobrania piasku przez osoby indywidualne. Znajduje się on na terenie boiska ORLIK2012. Niestety z powodu zbyt małej liczby worków, te mieszkańcom nie są rozdawane. Przygotowany jest także parking ewakuacyjny dla samochodów. - Parking znajduje się przy MarcPolu w Izabelinie. Już teraz można parkować tam swoje samochody - informują służby miejskie.
"Nie ma najmniejszego zagrożenia"
Jak informuje rzecznik prasowy gminy Łomianki, Wojciech Asiński, aktualnie nie ma żadnego zagrożenia spowodowanego możliwością przelania wału. - Nie ma najmniejszego nawet zagrożenia. Najlepiej jednak, aby szczególnie osoby niepełnosprawne, starsze, czy z dziećmi na czas zagrożenia przeniosły się w inne miejsca. Nigdy nie wiemy, co może się wydarzyć - mówi.
Wedle zapewnień GCZK, w razie wystąpienia poważniejszego zagrożenia, wojewoda mazowiecki obiecał także skierować do Łomianek wszelkie możliwe siły.
-