Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Bezpieczeństwo

2013.10.10 g. 22:32

Gronkobus łamie prawo

W imię interesu publicznego

Przed dłuższy czas Gronkobus swym odwłokiem blokował prawy pas ulicy Niemcewicza, czym spowodował niezły korek i zamieszanie. Następnie wjechał głębiej ignorując znak zakazu wjazdu.

Dziś na ul. Niemcewicza (Ochota) zajechał Gronkobus z Przemysławem Wiplerem (Republikanie) i prof. Piotrem Glińskim (PiS), by poinformować dziennikarzy o polityce informacyjnej Urzędu m.st. Warszawy przed referendum.

 

Było jak zwykle na takich wydarzeniach. Kilka kamer, dziennikarzy, dwóch polityków i garstka działaczy.
Nie powiedzieli żadnych rewelacji, jednak przyjechali ciekawym pojazdem, który z racji swego wieku wzbudza zazwyczaj żywe zainteresowanie i uśmiech, choć dziś wzbudzał zdenerwowanie kierowców i nie tylko.  

 

Przemysław Wipler (Republikanie) i prof. Piotr Gliński (PiS), z dziennikarzami.

 

Przemysław Wipler (Republikanie) i prof. Piotr Gliński (PiS),
z dziennikarzami.

 

Przed dłuższy czas Gronkobus swym odwłokiem blokował prawy pas ulicy Niemcewicza, czym spowodował niezły korek i zamieszanie. Następnie wjechał głębiej ignorując znak zakazu wjazdu.

 

Gronkobus swym odwłokiem blokował prawy pas ulicy Niemcewicza

 

Gronkobus swym odwłokiem blokował prawy pas ulicy Niemcewicza

 

Jak zwykle działacze muszą podjechać jak najbliżej miejsca wydarzenia, a w ich działaniach Gronkobus stanowi dość istotny element ich koncepcji marketingowej, więc jakimś sobie tylko znanym sposobem przekonali kierowcę by zaparkował autobus tam gdzie prawo o ruchu drogowym tego nie przewiduje.

 

Gronkobus tam gdzie prawo o ruchu drogowym tego nie przewiduje

 

Panie, ja wiem, że tak nie można. Już z jednego miejsca mnie przegonili, bo ktoś zadzwonił po policję, więc się musiałem przestawić, ale wie Pan jak to z nimi jest, dzwonią do kierowniczki i ja dostaję po uszach, bo to tacy ważni klienci” - skarżył się kierowca Gronkobusa.

 

Pan Wippler, zapytany o to dlaczego ich pojazd łamie prawo i jak to ma się do jego słów o przestrzeganiu prawa przez jego politycznych przeciwników, początkowo odsyłał z tym pytaniem do kierowcy. Jednak w końcu orzekł, że tu jest działanie w interesie publicznym i jak go dziennikarze będą dłużej pytać, dłużej ten pojazd będzie tak stał.

 

Po spotkaniu z dziennikarzami politycy i działacze wsiadają do Gronkobusa

 

W najbliższej okolicy było kilka miejsc, w których taki pojazd mógł zaparkować bez uszczerbku dla prawa o ruchu drogowym i innych uczestników ruchu. W ulicznych zatokach było bardzo dużo miejsca.
Ale może działacze skąpili na opłaty parkingowe?

 

Wolne miejsca w zatoce na zaparkowanie Gronkobusa odległości kilkudziesięciu metrów.

 

Wolne miejsca w zatoce na zaparkowanie Gronkobusa odległości kilkudziesięciu metrów.

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy