Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Kultura

2008.04.27 g. 16:24

Maestro - premiera w Laboratorium Dramatu


Laboratorium Dramatu przygotowuje nowy spektakl według sztuki "Maestro" Jarosława Abramowa-Newerly'ego. Przedstawienie reżyseruje Anna Smolar, główną rolę zagra Zdzisław Wardejn. Premiera 31 maja.

 

W ubiegłym roku w Laboratorium Dramatu odbyło się aktorskie czytanie "Maestro". Sztukę zaprezentowano w cyklu "Stwarzanie światów, czyli walka z lękiem" - wśród polskich dramatów niesłusznie zapomnianych. Na Olesińskiej tekst przeczytany przez aktorów zabrzmiał bardzo aktualnie, a po próbie wywiązała się ciekawa dyskusja z publicznością. Uznano, że "Maestro" powinien znaleźć się w repertuarze teatru.

 

Sztukę reżyseruje Anna Smolar –reżyserka, aktorka, absolwentka literaturoznawstwa na Sorbonie. W Polsce Anna Smolar reżyserowała Zamianę Claudela w Teatrze Śląskim i asystowała m.in. Krystianowi Lupie,

 

Jacquesowi Lassallowi i Andrzejowi Sewerynowi. We Francji tworzy w grupie teatralnej La compagnie Gochka.
Anna Smolar o przedstawieniu:

 

"Maestro" opowiada o światowej sławy skrzypku. O jego ostatecznym rozliczeniu z życiem. Historia rozgrywa się w ciągu jednego dnia, a właściwie kolacji wydanej na jego cześć. Jest stan wojenny. Orland Steinberg wraca przed śmiercią do Polski, z której uciekł przed 50 laty. Ta podróż ma charakter nostalgiczny – Mistrz chce się spotkać z przyjaciółmi, odwiedzić rodzinne strony i pożegnać z ojczyzną. Okazuje się jednak, że ludzie, z którymi się spotyka zmuszają go do konfrontacji z samym sobą, ze swoimi grzechami i wielkością. Najważniejsze pytania skierowane do Orlanda brzmią: Czy jego życie miało sens? Czy postawa artysty skupionego w XX wieku tylko na muzyce nie jest moralnie naganna?

 

"Maestro" narusza również żydowskie tabu, czyli bierność amerykańskich Żydów wobec Holocaustu. Orland Steinberg jest jednym z nich, uciekł przed Hitlerem do Ameryki, ale jego żona została w kraju i zginęła w Powstaniu Warszawskim. Skrzypek został postawiony przed wyborem tragicznym – uratował siebie, ale stracił ukochaną. Ból i winę będzie nosił przez całe życie. Wydaje mi się, że spotkanie geniusza z poczuciem winy to temat ciekawy do pokazania w teatrze. W naszym przedstawieniu zresztą nie chcemy oceniać postawy Orlanda, tylko stworzyć portret człowieka, któremu spadła maska.

 

Jest to spektakl o sumieniu. O wielkości i pysze artysty, o jego odpowiedzialności wobec innych. Każda z pozostałych postaci dramatu pozwala zadać pytanie o tożsamość, o wierności wobec siebie, marzeń czy wartości, z których jest zbudowany człowiek. Te postaci pozwalają opowiedzieć o różnych ważnych sprawach – Polsce i jej demonach (lustracja), roli artysty w społeczeństwie, Marcu 1968 i jego konsekwencjach oraz o zachwianej żydowskiej tożsamości. Jest to spektakl o muzyce, miłości do niej i bólu tworzenia. O sztuce, jako jedynej kochance i religii, w obliczu śmierci.

 

Dla mnie bardzo istotna jest postać Eleonory, piątej i ostatniej żony Mistrza. Jako żona, była pianistka i Żydówka, konfrontuje Orlanda z jego winą i tchórzostwem. Jej własna historia jest zarazem tragiczna i banalna: w 1968 roku, po śmierci swoich rodziców, dowiedziała się że została jako dziecko uratowana z transportu do Treblinki i adoptowana przez chrześcijańskich rodziców. Poznała swoje żydowskie korzenie i wyemigrowała do Ameryki. Podwójna sierota, opuściła swój kraj żeby budować życie od nowa. U boku Orlanda, pierwszy raz wraca do komunistycznej Polski, konfrontuje się z przeszłością, ze swoją żałobą i ze swoim błądzeniem.

 

Większość bohaterów sztuki to niespełnieni artyści, złamane losy. Z tego tła zdecydowanie wybijają się dwie postaci - doktor Ulman, bohater powstania w getcie, opozycjonista i kardiolog (pierwowzorem postaci jest Marek Edelman) oraz Grad – młody utalentowany skrzypek, który w imię działalności opozycyjnej rezygnuje ze swojej kariery. I to konflikt między ich altruistyczną postawą a postawą wirtuoza jest najistotniejszy w sztuce. Wbrew pozorom nie jest to problem anachroniczny, bo pytanie - "Czy sztuka powinna służyć sama sobie, czy podporządkowywać się wyższym celom?" - jest ciągle aktualne.

 

W warstwie estetycznej "Maestro" to zderzenie dwóch światów – Ameryki, którą reprezentuje Orland i jego otoczenie oraz siermiężnego świata PRL-u lat osiemdziesiątych. Władze podejmują muzyka z honorami, chcą jego wizytę wykorzystać do celów politycznych, SB śledzi każdy krok artysty. Umieszczają go w małym muzeum pod Warszawą, aby go odizolować i mieć kontrolę nad jego pobytem. Spektakl opowiada o ostatnim dniu życia mistrza, spędzonym w klaustrofobicznym muzeum, razem z dekadenckimi Amerykanami, ubekami, pełnomocnikami ministra i z prostytutkami, które wcale nimi nie są…


MAESTRO

Reżyseria i opracowanie tekstu:

Anna Smolar
Scenografia:

Magda Maciejewska
Muzyka:

Jan Duszyński
Światło:

Rafał Paradowski

 

Występują:

Julia Balsewicz; Piotr Kozłowski; Cezary Łukaszewicz; Mikołaj Muller; Paweł Pabisiak; Magda Popławska; Ewa Szykulska; Zdzisław Wardejn; Karol Wróblewski;
Michał Żurawski

Jarosław Abramow-Newerly:

O powstaniu dramatu

Wszystko zaczęło się od notatki, którą przeczytałem w gazecie. Mowa w niej była o tym, że Artur Rubinstein, mimo że zbliża się do setki, wciąż koncertuje.


O antysemityzmie

Jest to być może najbardziej aktualny problem ze wszystkich poruszonych w tej sztuce. Możesz być największym patriotą polskim, ale gdy stajesz się osobą publiczną, zaraz wyciągną ci żydowską babkę, ciotkę albo dziadka

Cały wywiad z autorem na stronie: http://www.tat.pl/informacja.php?id=908

 



-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy