Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Kultura

2008.05.06 g. 22:51

Filmy Carlosa Saury w Królikarni


Pokazy filmowe towarzyszące wystawie "Fotografie" Carlosa Saury

8 maja – godzina 18 – „Nakarmić kruki” (Cria cuervos). 1975.
Reżyseria Carlos Saura, scenariusz Carlos Saura, zdjęcia Teodoro Escamilla, muzyka Federico Mompou
Występują: Geraldine Chaplin, Ana Torrent,  Mónica Randall, Florinda Chico, Héctor Alterio

 

Uważany za jeden z najbardziej wieloznacznych i sugestywnych filmów hiszpańskiego reżysera wyróżniony Specjalną Nagrodą Jury w Cannes w 1976 roku.

 

„Bezsporne arcydzieło Saury, w którym rozpad rodziny frankistowskiego oficera widziany jest wielkimi, smutnymi oczami Any Torrent, w niedziecięcych kształtach jej koszmarów i zwidów odnajdziemy ową trwożną „bezsenność hiszpańską”, oczekiwanie zmian (...). Gdyby życzenia zabijały mała Ana byłaby morderczynią połowy swojej rodziny, jej kraj lat dziecięcych nie jest czysty i święty, ale nie ona sama okazuje się temu winna.”
Jerzy Płażyński

17 maja – godzina 21 – „Iberia”. 2005.
Reżyseria Carlos Saura, scenariusza Carlos Saura, zdjęcia José Luis López-Linares, muzyka  Roque Baños

 

Najnowszy, obok „Fado” muzyczny film Saury łączący klasyczny balet, taniec współczesny i flamenco.

 

Znowu przyszło mi skonfrontować się z tym magicznym związkiem pomiędzy muzyką a kamerą. Związkiem, który tak mnie fascynuje i który uważam, osiąga w gatunku musicalu swoją maksymalną ekspresję. Wiadomo, że ten gatunek może przyjmować wiele form, ale ta, która odpowiada mi najbardziej, ta, którą uważam za reprezentującą formę najczystszą (z całym oczywiście szacunkiem do wszystkich pozostałych), jest tą, która nie poddaje się skostniałej narracji, która uniezależnia się od fabuły. Doświadczenie, które miałem szczęście rozwijać w „Sevillanas”, „Flamenco”, a ostatnio w „Salomé”, pozwala mi na duży stopień swobody w przedstawianiu obrazów, w przenoszeniu ich na ekran. Takiej wolności nie daje praca nad dziełem, które jest mocno oparte na fabule, skupione na rozwoju akcji.
Carlos Saura


Pokazy przygotowane we współpracy z Instytutem Cervantesa.

 

 

Carlos Saura. Fotografie
20.04.08   ●  18.05.08
Królikarnia  Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie
ul. Puławska 113a, 02-707 Warszawa, tel. (022) 843 15 86, www.krolikarnia.mnw.art.pl, e-mail: krolikarnia@mnw.art.pl,
czynne: wtorek, środa, piątek, niedziela 10-16, czwartek, sobota 10-18, bilety: 6 zł. – normalny, 4 zł. – ulgowy

Kurator wystawy: Magdalena Trubalska


Carlos Saura. Twórca kilkudziesięciu filmów (m.in. „Kuzynka Angelika”, „Nakarmić kruki”, „Mrożony Pepermint”). Autor filmów muzycznych („Carmen”, „Flamenco”, „Krwawe gody”, „Sevillanas”, „Tango”, „Iberia”). Zdobywca wielu nagród filmowych, w tym Nagrody Specjalnej Jury (1974) i Grand Prix (1977) w Cannes oraz statuetki Złotego Niedźwiedzia na Festiwalu Filmowym w Berlinie (1981). Laureat Nagrody Specjalnej za reżyserię filmową oraz wyjątkową wrażliwość wizualną na Festiwalu Filmowym Camerimage (1998), a także Europejskiej Nagrody Filmowej za dorobek filmowy (2004). Reżyser, scenarzysta, pisarz, producent.
I fotograf.

 

„... robię zdjęcia po to, żeby zacząć wszystko zapamiętywać. Ale ponieważ zapamiętać własne życie znaczyłoby żyć dwa razy - rzecz niemożliwa i z pewnością nudna i bezcelowa - zadowalam się wyborem tego, [...] co najbardziej przykuwa moją uwagę [...]: ludzie, domy, miasta, krajobrazy...”
    

Fotografią Carlos Saura interesuje się od wczesnej młodości. Pierwsze obrazki robi aparatem fotograficznym swojego ojca, jeszcze jako dziecko. Ma zaledwie 15 lat, kiedy tworzy swoje pierwsze „poważne” fotografie i 18, kiedy zaczyna pracować jako zawodowy fotograf. Jest rok 1950. W listopadzie następnego roku jego prace pokazane zostają na indywidualnej wystawie w Królewskim Towarzystwie Fotograficznym w Madrycie. Niedługo potem porzuca studia inżynieryjne i przez kilka następnych lat intensywnie zajmuje się fotografowaniem. Początkowo zamierza całkowicie poświecić się tej profesji.
W latach 50. zostaje oficjalnym fotografem festiwali flamenco w Grandzie i Santander. W 1952 r. wstępuje do Instituto de Investigaciones y Experiencias Cinematográficas w Madrycie. Zaczyna tworzyć pierwsze filmowe dokumenty. Fotograf staje się reżyserem, zatrzymany na fotografii obraz, ożywa dzięki filmowej taśmie.

 

„...kiedy przygotowywałem „Los golfos” – mój pierwszy film długometrażowy, w 1959 roku, dostałem propozycję współpracy z czasopismem fotograficznym Paris-Match. Za późno: tamtej nocy nie zmrużyłem oka; to było moje marzenie jako fotografa, ale wygrało kino i nigdy tego nie żałowałem.”

 

Fotografia schodzi na drugi plan, ale wciąż, obok filmu i tańca, pozostaje wielką pasją reżysera.

 

”, a także portrety m.in. Luisa Buñuela, Paco de Lucii, Antonia Saury – brata reżysera, rodziny i przyjaciół oraz autoportrety. Fotografie powstawały na przestrzeni ponad 40 lat, od lat 50. do 90. W Polsce prezentowane będą po raz pierwszy.
Zdjęcia z cyklu España años 50 (Hiszpania lat 50.)  są – jak mówi sam autor - jego „świadectwem pewnej epoki w historii Hiszpanii, która dziś wydaje się zagubiona w otchłani wieków”. Powodem ich powstania  był młodzieńczy projekt artysty - stworzenie fotograficznego albumu o wioskach i ludziach ówczesnej Hiszpanii. Prowincjonalnej i ubogiej, niszczonej słońcem, naznaczonej wciąż dostrzegalnymi śladami wojny domowej. „Projekt nigdy nie został zrealizowany, a winne temu było kino” – tłumaczy Saura.
Wśród zdjęć: portrety muzykujących Cyganów, starych kobiet z Kastylii o twarzach naznaczonych czasem i smutnookich andaluzyjskich dzieci. Wśród scen: walki byków, targi bydła, świniobica. Obok życia śmierć, obok młodości starość. Religijne święta i codzienność, radosna fiesta i ciężka praca. Blask świec i kurz spalonej ziemi. Czerń welonów na głowach kobiet i biel malowanych wapnem domostw.

 

El Rastro  - to nazwa słynnego madryckiego targu staroci i jednocześnie tytuł poświeconej mu książki Ramona Gomeza de la Serny, po raz pierwszy wydanej w 1914 roku. Prawie pół wieku później, w 1961 roku, Carlos Saura dostaje zlecenie na zilustrowanie utworu zdjęciami. „W przeciągu kilku niedziel, moją Leicą starałem się sfotografować wszystko to, co przykuwało moją uwagę” – wspomina.
Interesuje go wiele. „Starzyzna, używane ubrania, płyty o siedemdziesięciu ośmiu obrotach na minutę, czasopisma, które pewnego dnia sprawiły, że marzyliśmy o innych istotach i innych światach, cyrkle, kompasy, mikroskopy, aparaty fotograficzne [...]”. Gipsowe Madonny, plastikowe lalki, kalekie krucyfiksy. Lisie skóry i schodzone buty. Kryształowe żyrandole i lustra. Kulawe krzesła. Zepsute zegary. Zagubione klucze. Przedmioty zwyczajne i nieprawdopodobne, użyteczne i nikomu niepotrzebne. Sprzedawane wprost z ulicy. Zamiast lady – chodnik, zamiast stoisk – przenośne stoliki. Za nimi handlarze staroci, perfum i świętych olejków, naciągacze i sprzedawcy szczęścia... Na ulicach tysiące osób. Kupujący i zwykli spacerowicze. Bo Rastro to coś znacznie więcej niż pchli targ, to element niedzielnego rytuału madrileños.

 

„Zbliżałem się do flamenco na palcach, zawsze z szacunkiem należnym muzyce, którą czuję głęboko w moim wnętrzu, a która zarazem wymyka mi się z rąk [...]”

 

Cykl Flamenco skupia fotografie powstające na planie muzycznych filmów Saury:  „Krwawe gody” (1981), „Carmen” (1983),  „Sevillanas” (1992) i „Flamenco” (1995) oraz portrety najwybitniejszych, legendarnych już artystów biorących w nich udział: śpiewaków i tancerzy. Wśród nich choreograf Antonio Gades, „uwodziciel o błyskotliwej inteligencji”, „pełna gracji, elegancka i wyrafinowana” Cristina Hoyos, piękna i wrażliwa Laura del Sol, cudowna Lola Flores, „rodowita Cyganka” Manuela Carrasco – „trzęsienie ziemi”, wyjątkowy Joaquin Cortes, Paco de Lucia – „jeszcze jeden uwodziciel”, wreszcie Farruco, którego „jedno stuknięcie obcasów jest warte więcej niż cały występ jakiegokolwiek innego tancerza”.
Początki zainteresowania Saury flamenco zbiegają się z podjęciem przez niego pracy w charakterze fotografa festiwali muzyki i tańca w Granadzie i Santander. Przyszły reżyser, zafascynowany flamenco przez moment sam chce zostać tancerzem. W latach późniejszych jego pasja znajdzie wyraz w muzycznych filmach poświęconych flamenco.

 

Wszystkie cytaty autorstwa Carlosa Saury (w tłumaczeniu Patrycji Nowickiej), pochodzą ze wstępów do albumów jego fotografii.

 

Wystawa przygotowana we współpracy z Círculo del Arte w Barcelonie i Stowarzyszeniem Agencji Reklamowych w ramach Polskiego Festiwalu Reklamy KTR’08.

 



-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy