Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Wystawy

2008.05.22 g. 16:28

BACKSTAGE Maćka Stępińskiego w CSW


Maciek Stępiński oraz  galeria LETO serdecznie zapraszają na wystawę w:

CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ ZAMEK UJAZDOWSKI ul. Jazdów 2, Warszawa

 

Maciek Stępiński, BACKSTAGE, fotografia, wideo

 

 

Otwarcie wystawy: poniedziałek 26 maja, godz. 18.00

Wystawa czynna do 15.06

Kurator: Stach Szablowski

Galeria LETO jest partnerem wystawy BACKSTAGE oraz współwydawcą książki LOOP

info:http://csw.art.pl, http://stepinski.com/

 

Wystawa Backstage prezentuje miejskie i industrialne pejzaże, przedstawienia scenografii za kulisami, wśród których nie odbywa się żaden spektakl. Beton, asfalt, blacha falista, powierzchnie malowane przemysłową farbą, schody, mosty oraz przejścia, jedne otwarte, inne zamknięte na głucho. Przęsła mostu, prowadzące nie wiadomo dokąd schody, skręcone w ekspresyjną formę przypominającą dalekim echem Tatlinowski Pomnik Międzynarodówki. Miejsca, które fotografuje Maciej Stępiński są rzeczywiste i rozpaczliwe banalne, ale jednocześnie niewiarygodne, wyglądają jak scenografie. Przestrzenie są idealnie wyludnione. To backstage nowoczesności, jej zaplecze: betonowy modernizm wprowadza tu rządy geometrii, przemysłowe obiekty, magazyny, garaże, autostrady są demonstracją pozbawionego sentymentów racjonalizmu; piękno pojawia się przypadkiem, jako produkt uboczny działań porządkującego przestrzeń Rozumu. To krajobraz zagospodarowany –
a więc krajobraz celowy. Paradoks projektu Stępińskiego polega na tym, że nie znamy tego celu. Tylko krok dzieli racjonalny porządek o tajemniczego chaosu.

 

Stach Szablowski

 

Fotograficzne serie Macieja Stępińskiego można określić mianem niesamowitego dokumentu, czy też "dokumentem niesamowitego". Choć dokumentalny charakter tych zdjęć odbiega nieco od klasycznej definicji gatunku zaproponowanej przez Griersona w manifeście First Principles of Documentary, to wciąż mieści się w ramach współczesnego dyskursu dokumentalnego.

Różnica między teorią dokumentalizmu i jego praktyką w wydaniu Stępińskiego polega na przesunięciu akcentu z treści na formę. Zdjęcia nieopisane, fotograficzne weduty często pozbawione sztafażu, nie-socjologiczne i nie-antropologiczne, ale też uciekające od obowiązku utrwalania widoków istotnych miejsc i budowli symbolicznych. Zamiast tego wszystkiego - "wszystkiego", czyli bagażu, jaki wziął na siebie wraz z upływem czasu dokument - obrazy Stępińskiego zbliżają się do modernistycznych "ekwiwalentów".

Miejsca, których fotograf poszukuje po to, by wyrazić siebie zbliżają nas do francuskiego dokumentu topograficznego (DATAR). Specyfika tej produkcji polega także na usytuowaniu autora na styku dwóch tradycji, historii fotografii: francuskiej i polskiej.

Powstałe we Francji i Polsce fotografie są opowieścią o alienacji, o utracie podmiotowości, czy też właśnie jej przemieszczeniu (w miejsce aparatu, chciałoby się powiedzieć za Flusserem). Pozbawione jakichkolwiek znaków obrazy przestrzeni wprawiają w nastrój melancholii.

Postawa detektywa z pasją śledzącego spojrzenie oraz deszyfrującego intencje fotografa wydaje się uprawniona i przywołuje na myśl słynne porównanie Waltera Benjamina paryskich zdjęć Eugene’a Atgeta do śladów z miejsca zbrodni. Choć projekt Stępińskiego bez wątpienia wpisuje się w tradycję atgetowską właśnie, to popełniona (lub nie) zbrodnia ma charakter czysto fantazmatyczny. Artysta nie dokumentuje - inaczej niż Atget - określonej przestrzeni modernizującego się miasta, lecz sytuujące się na obrzeżach globalizujących się miast "nie-miejsca".

 

Adam Mazur

 



-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy