Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Prasa

2008.10.16 g. 23:24

Życie Warszawy ukazuje się już 64 lata

To zacna i mocno okrągła rocznica

Zobacz jak wyglądał pierwszy numer i o czym pisał.


64 lata temu, 15 października 1944 roku ukazał się pierwszy numer Życia Warszawy.

 

Niech nikogo nie dziwi, że piszę o okrągłej rocznicy, a kto mi nie wierzy niech zapyta swojego informatyka lub zaprzyjaźnionego matematyka..

 

64 to zapis w systemie dziesiętnym.

 

Ale jak spojrzymy na tą rocznicę przez pryzmat systemu szesnastkowego, to okaże się, że Życie nie jest przed emeryturą, gdyż według tego zapisu osiągnęło dopiero okrągłe 40!

 

Tymczasem, jeśli weźmiemy pod uwagę system ósemkowy, okaże się jakże jest doświadczonym dziennikiem. 64 zapisane tym systemem to równiutkie, okrąglutkie 100!

 

Ale chcielibyśmy życzyć Życiu Warszawy i całemu jego zespołowi, by ten warszawski dziennik, tak ważny dla warszawiaków, osiągnął taki wiek jak  zapisany jest 64 rok jego obecnośći w notacji dwójkowej, czyli okrągły 1000000, albo więcej!!!

 

 

 

 

 


1 numer Życia Warszawy zapewne znajduje się w archiwum Redakcji, być może znajduje się jeszcze gdzieś w prywatnych zbiorach, ale na pewno można zobaczyć go na mikrofilmach w Bibliotece Narodowej.
I tam go właśnie odnalaszłem, byśmy mogli zobaczyć jak wyglądał i o czym pisali tam dziennikarze.

 

Pierwszym tekstem jaki przeczytałem był artykuł wstępny:

 


OD REDAKCJI

 

Wydajemy dziś pierwszy numer „Życia Warszawy".
Mamy wielkie ambicje. Pragniemy, by gazeta nasza była wiernym odbiciem życia codziennego, i w miarę możności i umiejetnoić wskazywać będziemy, jakim to życie być powinno.

Służymy dobru społeczeństwa, wśród którego żyjemy. Wszystko i wszystkich, co dobru temu służą, będziemy popierać; przeciwko wszystkim, którzy dobru naszego społeczeństwa szkodzić będą - będziemy występować.

Życie Warszawy nie jest ani pismem oficjalnym, ani też nie reprezentuje niczyich interesów prywatnych. Stoi na usługach całego społeczeństwa bez wyjątku i różnicy, i pragnie,by każdy członek tego społeczeństwa mógł: bezpiecznie żyć, swobodnie pracować i rozwijać się wszechstronnie, by umiał swój osobisty interes podporządkować dobrowolnie interesowi zbiorowemu, dobru całego społeczeństwa, dobru całego społeczeństwa.na to będziemy wskazywać, to będziemy podkreślać w całej naszej codziennej pracy dziennikarskiej. Chodzi o to, aby człowiek był lepszy i by zajemne stosunki między lódźmi układały się na zasadzie wzajemnej życzliwości. Chodzi o to, by życie jednostki, jak i całego społeczeństwa, oparły się o zasadę porządku i spokoju.
Uczyliśmy się na uniwersytecie, na wykładach z filozofii, że logicznym następstwem ładu i porządku jest spokój.
Przekonaliśmy się praktycznie, że tak jest na prawdę.. Jeżeli jednostka i społeczeństwo całe będą przestrzegały w życiu codziennym, tak osobistym jak i publicznym, zasady sprawiedliwości i będą unikały zakłamania, wówczas panować będzie spokój, ten zasadniczy czynnik wszelkiej twórczej pracy.

Z tym idziemy w życie.

Wierzymy, że popierać nas będą wszycy ludzie dobrej woli. To poparcie wystarczy nam innego nie potrzebujemy

 

 

Pierwsze Życie Warszawy miało cztery strony i wydawane było na warszawskiej Pradze, a redakcja mieściła się przy ulicy Wileńskiej 2/4 w gmachu Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych.

 

Pierwsza strona zawierała telegramy z Moskwy,ze spotlkania przedstawicieli PKWN z reprezentantami Wielkiej Brytanii, USA i ZSRR, wypowiedzi premiera Churchila, o zdobyciu Aten i Rygi oraz problemach na Węgrzech.

Na drugiej stronie znajdował się duży artykuł na temat perspektyw produkcji i pracy a także przegląd prasy z kraju i ze świata.

 

     

 

Trzecia strona to sprawozdanie z pierwszego ogólnego zebrania członków związków zawodowych, informacja o ekspresowej budowie piekarni na Pradze (to było tempo, gdyby podobne było przy bydowie metra...) uruchomionej w 4 dni (ciekawostką jest pisownia "sowiecki oficer") oraz praskich kościołach i ilości mieszkańcó1) Pragi.
Jak podawało Życie Warszawy 15 października 1944 roku na Pradze, według pobieżnej oceny Wydziału Aprowizacyjnego liczbę mieszkańców szacowało się na około 125 000 osób.

 

Ostatnia, czwarta strona informowała o dniu tygodnia, imieninach, zawierała kryminałki, wiadomości kulturalne, obwieszczenia (Rozkaz nr 5 komendanta Warszawy gen. Mierzycana zabraniający kwaterowanioa wojskowych), interwencje, poszukiwania zaginionych i ogłoszenie.

 

 

  

 


Redakcja i admministracja gazety znajdowała się przy ulicy Wileńskiej 2/4, a wydawcą była Spółdzielnia Dziennikarska. Odpowiedzialnym za pismo było Grono Redakcyjne.

 

Jak pisze Eugeniusz Waszczyk w specjalnym albumie wydanym na 30-to lecie Życia Warszawy w 1974 roku, nie ma i zapewne nigdy nie było "metryki urodzenia" Życia Warszawy, żadnego aktu urzędowego powołującego to pismo.

 

Jeden z pierwszych redaktorów naczelnych Życia Warszawy - Wiktor Borowski (kierował redakcją do 1951) twierdził, że inspiracja wydawania gazety wywodziła się z Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej, który miał wówczas swoją siedzibę przy ulicy Stalowej. Jest to bardzo możliwe, jednak ponieważ inspiracja ta nie przyjęła formy uchwały czy innego aktu - nie ma na to żadnych dowodów.

 

Pierwszy naczelny, Bohdan Skąpski, również nie wyjaśnił, kto dał mu polecenie wydawania pisma.

 

Poza Bohdanem Skąpskim w pierwszej redakcji pracowali Zygmunt Broniarek, Janina Piotrowska czy Antoni Pisarski.

 

Pierwsza drukarnia, w której powstało Życie Warszwy mieściła się przy ul. Grochowskiej 194.
Pracowało tam zaledwie czterech drukarzy: Basiński, Dołowski, Gradowski i Karpiński. Warunki były bardzo ciężkie, papier szybko sie skończył i kolejne numery drukowano na papierze pakowym z fabryki Wedla.

 

Pierwszy numer w nakładzie 1500 egzemplarzy wydrukowano na maszynie pedałowej o napędzie nożnym.
Drukarze jako wynagrodzenie otrzymywali puszkę konserwy mięsnej ("tuszonkę").
Pracowano pod niemieckim ostrzałem a materiały do drukarni dostarczano motocyklem.
Na szczęście obyło się sie bez ofiar.

 

Tak rozpoczynało istnienie Życie Warszawy kolportowane wtedy przez przez chłopców-gazeciarzy.

 

Po 64 latach (lub 40, 100, 1000000 :)) Życie Warszawy wydaje wydawnictwo Prespublika, dziennikarze opracowują artykuły na komputerach, wędrują one do drukarni Internetem, a maszyny cyfrowe prawie bezszelestnie drukują cały nakład. Jak podaje Tele Media House wynosi on około 70000 egzemplarzy (dane sprzed 4 lat).

 

Wszystkiego najlepszego Życie Warszawy !

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy