Prasa
2011.05.17 g. 18:24
Wisła w Stolicy
Numer 5 Magazynu Stolica już w kioskach
W latach 20. nad brzegami Wisły działało kilka plaż, pływalnie-krypy i prawie 30 przystani różnych klubów i towarzystw sportowych W upalne dni na rzece roiło się od amatorów sportu wodnego. Nad wiślanymi brzegami też panował tłok, bo przy przystaniach klubowych można było się kąpać...
MENU
- Strona 4
Kronika miesiąca
- Strona 6
Salony Warszawy
Marcin Wojciechowski
Na jezdni piękny asfalt, na chodnikach świeże płyty, do tego nowe latarnie i ławeczki. Tak wygląda „salon”, bo od kilku lat tym właśnie słowem określa się w Warszawie odnowione ulice, takie jak Krakowskie Przedmieście czy Francuska. Tymczasem atmosfera wyjątkowości, poczucie, że jest się w centrum życia, nie są wynikiem jedynie nagromadzenia zabytków czy ładnie utrzymanej nawierzchni. Potrzebne są lokale umiejscowione w przyziemiach, a w nich pełne życia sklepy, kawiarnie i restauracje kuszące eleganckimi witrynami. Bez takich lokali nawet wielkie miasto przypomina senną, prowincjonalną mieścinę.
TEMAT MIESIĄCA
Wisła!
- Strona 10
Wisła, Królowa Polskich Rzek w sztuce
Adam Tyszkiewicz
- Strona 14
Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal...
Robert Gawkowski o przedwojennych warszawskich przystaniach
W latach 20. nad brzegami Wisły działało kilka plaż, pływalnie-krypy i prawie 30 przystani różnych klubów i towarzystw sportowych W upalne dni na rzece roiło się od amatorów sportu wodnego. Nad wiślanymi brzegami też panował tłok, bo przy przystaniach klubowych można było się kąpać w wyznaczonym bojami akwenie; na plaży z kolei opalano się, grano w ping-ponga, siatkówkę czy w tenisa. Czynne były także kawiarnie, w których płaciło się nie tylko za kawę, herbatę, i wynajętą łódkę, ale też za sam wstęp na teren przystani.
- Strona 18
Bitwa o wodę
Jarosław Zieliński w 125. rocznicę Lindleyowskich wodociągów
- Strona 22
Z albumu pradziadka
Warszawskie mosty: podróż przez stulecia
- Strona 26
Wiślane plany, czyli frontem do Wisły
- Strona 29
Nad wodę z kapitanem Wyderką
Artukuł m.in. o unikalnych w skali kraju działaniach edukacyjnych policjantów z Komisariatu Rzecznego Policji w Warszawie
- Strona 30
Praga na plus!
z burmistrzem Tomaszem Kucharskim rozmawiają uczniowie szkół praskich, redaktorzy szkolnych gazetek
- Strona 32
Święto Saskiej Kępy
- Strona 34
Rzeźbiarze Osieckiej i Reagana
Teresę i Dariusza Kowalskch przedstawia Paweł Elsztein
- Strona 36
Mazowsze pod żaglami i na wiosłach
Janusz Pac
LUDZIE I SŁOWA
- Strona 38
Miodowa czy Miodownikowska?
Kwiryna Handke
WARSZAWIACY
- Strona 40
Skrzydła architekta
Andrzej Dobosz o Jerzym Główczewskim
KULTURA
- Strona 44
Skarby klasztoru wizytek
Hubert Kowalski, Joanna Ważyńska
Klasztor wizytek przy Krakowskim Przedmieściu – pomimo kataklizmów, jakie w ciągu 350 lat przetaczały się przez Warszawę – zachował zdumiewającą liczbę bezcennych zabytków. Pośród obrazów, starych druków, rycin i wyrobów rzemiosła artystycznego w klasztorze do dnia dzisiejszego przetrwało kilkadziesiąt map, planów i rysunków architektonicznych. Ten niezwykły zbiór zawiera dokumenty ikonograficzne pochodzące z okresu od połowy XVII do początków XX wieku.
- Strona 46
Niżyński: nowa epoka tańca
Grzegorz Wiśniewski przed premierą w Teatrze Wielkim
Historyczną zasługą Wacława Niżyńskiego było odrodzenie męskiego tańca solowego i wzbogacenie go o nowe elementy techniczne i środki wyrazu dramatycznego. Jak pisała jego sceniczna partnerka Matylda Krzesińska, „dzięki Niżyńskiemu tancerz klasyczny został wyniesiony na pierwsze miejsce na równi z baleriną… Było to w balecie prawdziwym przewrotem i początkiem nowej ery tańca męskiego”. 11 czerwca na scenie Teatru Wielkiego odbędzie się premiera „Święta wiosny” Igora Strawińskiego. Na spektakl złożą się trzy wersje choreograficzne dzieła. Pierwsza, najsłynniejsza – Wacława Niżyńskiego – zostanie pokazana według rekonstrukcji z 1987 r. choreografki Millicent Hodson. Po wersji Niżyńskiego tego samego wieczoru obejrzymy spektakl z choreografią Maurice'a Béjarta z 1959 r. i Emanuela Gata z 2004 r.
- Strona 48
Notatnik warszawski
- Strona 51
Wiosna w zoo
Tatiana Hardej
Wielu podopiecznych warszawskiego zoo nie miałoby szans przeżyć, gdyby nie pomoc ludzi. Dla wymagających leczenia i rehabilitacji ptaków otwarto w 1998 r. Ptasi Azyl, dla przemycanych przez granicę egzotycznych stworzeń powstaje właśnie ośrodek Cites. Pomóc może w zasadzie każdy. Za 150 zł można „adoptować” krokodyla, za 200 pawiana, za 400 – mrówkojada.
- Strona 54
„Warsiaska nawijka”
strona nagrodzona w konkursie „Syrenka w sieci”
- Strona 56
Varsaviana i książki z górnej półki
- Strona 58
Warszawa na starej fotografii
-