Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Motoryzacja

2014.01.22 g. 21:53

Warszawskie załogi pojechały na Historyka

Monte Carlo Historique
Jeszcze nie opadły wielkie emocje jakie zafundował polskim kibicom Robert Kubica z Maciejem Szczepaniakiem swoim świetnym występem na trasach LXXXII Rajdu Monte Carlo, a już załogi w polskich fiatach wyruszyły do rywalizacji na tych samych, legendarnych odcinkach specjalnych.

Rajdówki na lawecie wyjechały z Warszawy  do Nicei, skąd już na własnych kołach pojadą na badanie techniczne przed XVII Rajdem Monte Carlo Historique.

 

Rajdówki warszawskich załóg ruszają na lawecie na start Monte Carlo Historique

 

Pięć Polskich Fiatów 125
teamu TJ NAC Motorsport.

 

Obie odmiany tego rajdu odbywają się na tych samych trasach, lecz na odmiennych zasadach. Do rajdu historycznego dopuszczone są samochody, które pojawiały się na trasie tej imprezy w latach 1955 do 1980.

 

Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku Rajd Monte Carlo rozpoczynał się Zlotem Gwiaździstym; z różnych miast europejskich do miejsca koncentracji trzeba było przejechać trasę 1000 km. Gdy FIA zmieniła regulaminy rozgrywania rajdów do mistrzostw świata i tradycyjny zlot został wykreślony, organizatorzy Automobilklubu Monaco stworzyli rajd historyczny, z zachowaniem tego wszystkiego, co przez dziesięciolecia tworzyło legendę tej imprezy: nieprzewidywalne alpejskie trasy, blichtr i prestiż książęcego patronatu i, oczywiście, zlot gwiaździsty. Inne są tylko zasady rywalizacji – w rajdzie historycznym załogi mają narzuconą średnią prędkość przejazdu prób sportowych.

 

Warszawskie załogi przed Rajdem Monte Carlo Historique

 

Pozornie wydaje się to łatwiejsze od jazdy z maksymalną prędkością, aby szybciej od konkurentów, ale tylko pozornie. Na krętych, oblodzonych czy zasypanych stokach północnych i na czarnych, suchych fragmentach równie krętych stoków południowych trzeba jechać z taką samą średnią prędkością. Startujący w Monte Carlo Hostorique od wielu lat Tomasz Jaskłowski mówi krótko:
- "Trzeba zapylać. Nie ma, że ślisko, nie ma że śnieg... Pilot ma co dyktować, ja muszę się mocno sprężać, a do tego obaj musimy pilnować haldy. Jest co jechać!"

 

Za każdą sekundę wcześniejszego lub późniejszego przejazdu przez punkt kontrolny doliczane są punkty. Wygrywa ten, kto ma ich najmniej. A na dystansie niemal dwóch tysięcy kilometrów tych punktów każdy nazbiera sporo...

 

XVII Rajd Monte Carlo Historique rozpoczyna się 22 stycznia badaniem technicznym. Do zawodów zgłosiło się 315 załóg, wieczorem ogłoszona zostanie lista startowa i wszyscy wyruszą do Zlotu Gwiaździstego.

 

Na tej liście zgłoszeń znalazły się następujące polskie załogi:

 

  • Nr 3
    BANY Piotr, WYKA Karo,
    ŁADA 1500S 1978
  • Nr 4
    POSTAWKA Stanislaw, POSTAWKA Anna,
    PORSCHE 911 1977
  • Nr 141
    JASKŁOWSKI Tomasz, JASKŁOWSKI Karol,
    POLSKI FIAT 125 P 1972
  • Nr 143
    BURCHARD Robert, GAC Grzegorz,
    POLSKI FIAT 125 P 1979,
  • Nr 145
    CHAŁAS Romuald, BORYSLAWSKI Tomasz,
    POLSKI FIAT 125 P 1978
  • Nr 146
    GROCHOWSKI Jacek, GROCHOWSKI Marcin,
    POLSKI FIAT 125 P 1972
  • Nr 156
    MOLGO Pawel, JANDROWICZ Janusz,
    POLSKI FIAT 125 P 1975
  • Nr 238
    WETULA Wojciech, SWEKLEJ Tomasz,
    BMW 320 1979

 

Pamiątkowe zdjęcie załóg i mechaników przed wyjazdem na Monte Carlo Historique

 

Od lewej m.in.
3. Robert Burchadt
4. Tomasz Borysławski
6. Karol Jaskłowski
7. Tomasz Jaskłowski
9. Jacek Grochowski
10. Paweł Molgo
11.  Robert (Serwis)
12. Gregory (Serwis)
(prosimy o uzupełnienie :))

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy