Miszczowie parkowania
10 lutego około 16:45, stwierdzono, że na ulicy Poznańskiej róg Wilczej, kierowca Mercedesa zaparkował na przejściu dla pieszych.
Bogatemu wszystko wolno?
Ciekawe jest gdzie ta osoba kupiła prawo jazdy.
Tuż obok radośnie zaparkował sobie na części wyłączonej z ruchu i zatrzymania - przewoźnik z firmy CAB.
Na zwróconą uwagę przeparkował jak niżej.
Po kolejnej uwadze, przewoźnik cofnął i zaparkował równolegle do mercedesa na części wyłączonej i częściowo przejściu dla pieszych.
Oczywiście żadna służba miejska na takie rzeczy nie zwraca, uwagi, bo każdy ma o wiele bardziej ważne, ambitne i zajmujące zadania.
Ani ten biedny pieszy, który nie ma jak przejść przez przejście, ani biedny kierowca, który ma zasłoniętą widoczność dojazdu do skrzyżowania dróg równorzędnych, nie mogą liczyć na służby miejskie.
Bo są one od nabijania statystyk i pobierania premii, a nie pilnowania porządku na warszawskich ulicach.
Przyłączmy się wszyscy do społecznej akcji "Parkuję przepisowo"