Rozrywka
2010.07.16 g. 14:40
O równość i tolerancję
Jutro punkt kulminacyjny festiwalu EuroPride. Przez Warszawę przejdzie 15 tysięcy osób, chcących zwrócić uwagę na problem braku tolerancji dla mniejszości homoseksualnej.
Od 9 do 18 lipca w Warszawie odbywa się festiwal mniejszości homoseksualnej, mający na celu pokazanie krajom nadal borykającym się z homofobią, że homoseksualiści powinni być traktowani na równi z innymi ludźmi. - Chcemy pokazać ludziom, że homoseksualizm to nic złego, a poza tym też świetnie się bawić - mówią uczestnicy. Ta impreza to połączenie filmu, teatru, nauki, sportu, sztuki. W klubie festiwalowym Nowy Wspaniały Świat działa Pride House, w którym odbywają się koncerty i debaty, a w kinie Iluzjon trwa festiwal filmowy LGBT.
Jutrzejsza parada to święto homoseksualistów, które jednak oprócz zabawy ma swój głębszy cel. Uczestnicy będą domagać się ustawy o związkach partnerskich, uchwalenia prawa antydyskryminacyjnego i rzetelnej edukacji w szkołach.
Marsz rozpocznie się o godzinie 13:00 na placu Bankowym. Potem przejdzie ul. Marszałkowską, al. Jerozolimskimi, Nowym Światem, al. Ujazdowskimi, al. Szucha i znów Marszałkowską. Zakończenie zaplanowano na pl. Konstytucji. Organizatorzy spodziewają się 15 tysięcy uczestników marszu. Wiadomo, że na paradzie pojawią się między innymi politycy SLD, delegacje władz z Nowego Jorku, Londynu oraz parlamentarzyści m.in. z Austrii i Szwecji.
Pięć kontrmanifestacji przejdzie ulicami stolicy. Będzie gorąco?
Pewnym jest, że jutro EuroPride nie będzie jedyną paradą. Do Urzędu Miasta wpłynęło pięć zgłoszeń kontrmanifestacji . Początkowo miał odbyć się tylko Marsz Grunwaldzki, organizowany przez Młodzież Wszechpolską. Ostatecznie na sobotni dzień zaplanowano jeszcze cztery inne manifestacje: „Protest przeciwko obrażaniu uczuć religijnych i promowaniu zachowań niemoralnych", „Marsz w obronie chrześcijańskich korzeni Europy" , „Pikietę przeciwko promocji zboczeń” i jedną pikietę stacjonarna. Jak mówią urzędnicy z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, organizatorzy zapewniają, że ich marsze będą miały charakter pokojowy.
Wiadomo już, że w jutrzejszym dniu na mapie stolicy znajdzie się kilka punktów zapalnych – w miejscach, gdzie dojdzie do spotkania EuroPride i kontrmanifestacji: na placu na Rozdrożu, placu Bankowym, czy placu Konstytucji. A co na to homoseksualiści? – Jesteśmy na to przygotowani. Nikt nie zakłóci naszego święta – zapewniają i dodają: - Wierzymy, że polscy politycy uświadomią sobie wagę problemu.
Służby miasta informują, że są przygotowane na różne sytuacje w tych miejscach. Dodatkowo w rejony zagrożone konfrontacją zostanie wysłana większa liczba służb mundurowych, która będzie czuwała nad bezpieczeństwem zgromadzeń. Całą manifestację będzie zabezpieczać kilkuset policjantów.
Urząd Miasta: Nie odwołamy EuroPride
Do ratusza napływają petycje o odwołanie parady EuroPride. Pod jedną z nich, złożoną już do Urzędu Miasta, zebrano 55 tysięcy podpisów. Głosy zbierane są także na wielu stronach internetowych. Jak informują jednak władze miasta, nie ma możliwości zakazania manifestacji.
-