Najnowszy krążek Maraton, to zestaw czadowych, balangowych pewniaków w rodzaju singlowego Dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą, romantycznych ballad, jak Świat bez ciebie i kawałków osadzonych w charakterystycznym dla najstarszych nagrań zespołu pulsie reggae, jak Życie jak maraton. Ten album to esencja rock'n'rolla i stylu Lady Pank. Mógłby to być ich "Best of…", gdy nie fakt, że zawiera wyłącznie premierowe piosenki.
Zespół istnieje już od 30 lat. Niewiele jest małżeństw, które przetrwałyby taką próbę czasu, ale widocznie miłość do muzyki i sceny cementuje mocniej niż sakramenty. Niewielu spodziewało się teraz nowej płyty studyjnej Lady Pank. Niedawno przecież zarówno Panasewicz, jak i Borysewicz wydali albumy solowe, na początku roku grupa przygotowała natomiast koncerty z orkiestrą symfoniczną. Okazało się jednak, że muzycy grupy równolegle pracowali nad nowym materiałem.
Dziewczyny może i z byle kim nie tańczą, natomiast Lady Pank byle czego nie nagrywa. Maraton, najnowszy album gigantów polskiego rocka, to płyta, którą śmiało moglibyście postawić na półce obok Lady Pank czy Tacy sami. Szkopuł w tym, że nieprędko odstawicie ją na półkę – bo długo nie będziecie chcieli wyjmować jej z odtwarzacza…
Większość tekstów napisał sam wokalista, dwa podrzucił mu Andrzej Mogielnicki, pierwszy tekściarz i współzałożyciel Lady Pank. W odróżnieniu od wydanej przed kilkoma laty poprzedniej płyty studyjnej zespołu, czyli Strach się bać, na nowym albumie nie znajdziecie polityki i palących problemów społecznych. To piosenki o emocjach, o kobietach, o życiu. - Lepiej pisać o fajnej babce z cyckami, niż o głupim polityku – twierdzi Panasewicz i trudno nie przyznać mu racji.
Na koncert w Klubie Stodoła zespół zaprasza wszystkich już 14 lutego 2013.
Bilety do kupienia w kasie Klubu Stodoła (Warszawa ul. Batorego 10)
w cenie:
Źródło: materiały prasowe