Tegoroczna już XIX edycja biegu podobnie jak w latach ubiegłych rozpocznie się o godz. 20:45.

Zawodnicy wystartują spod Trybuny Głównej stadionu Polonii, mieszczącego się przy ulicy Konwiktorskiej 6 na Nowym Mieście.

Organizatorzy informują okolicznych mieszkańców, iż w przyszłą sobotę będę drobne utrudnienia ruchu na ulicach Konwiktorskiej, Bonifraterskeij oraz Miodowej. Podobnie jak w latach ubiegłych do pokonania będziemy mieli 10 km, które tym razem będzie atestowane. Nowością będzie możliwość pokonania także dwukrotnie krótszej trasy. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach by pobiec pełny dystans, a po przebiegnięciu pierwszej pętli będzie kontynuować bieg ale jednak nie zdoła dobiec do mety, to i tak zostanie sklasyfikowany w biegu na 5 km .

Na trasie znów ujrzymy Grupę Rekonstrykcyjną „Zgrupowanie Radosław” oraz przebiegniemy wśród niezliczonej ilości zniczy rozświetlających trasę. Wzorem poprzednich zawodów organizowanych przez WOSiR, również i teraz zawodnicy pobiegną z patriotycznymi biało-czerwownymi opaskami na ramieniu.

Słodką tajemnicą organizatorów pozostaje to, kto będzie honorowym starterem biegu. Rok temu tego zaszczytu dostąpił pułkownik Edmund Baranowski, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. Wśród zaproszonych gości było kilku uczestników powstańczych walk, oraz ludzi którzy jako małe dzieci przeżyli te tragiczne dla losów Stolicy wydarzenia. Byli nimi m.in. Juliusz „Julek” Kulesza, znany warszawski grafik, autor książki „Powstańcza Starówka” która będzie jedną z nagród dla najlepszych poszczególnych kategoriach, jak i dobrze znany wszystkim warszawskim biegaczom dziennikarz tygodnika „Pasmo”, Wojtek Grabowski. Przy okazji Wojtek zdradził tajemnicę, iż w niedługim czasie powstanie „Stowarzyszenie Dzieci Powstania” do którego właśnie się zalicza jak i kilku innych jego kolegów biegaczy, jak m.in. Zbyszek Duszyński z Gymnasionu.

Zeszłoroczna ogromna frekwencja licząca ponad 700 startujących sprawiał, iż formuła rozgrywania biegu na warszawskim AWF wyczerpała się. Jak doskonale pamiętamy panował istny ścisk, który przy małej przepustowości w żaden sposób nie pomieściłby ponad czterokrotnie większej liczby biegaczy. Stąd też pomysł przeniesienia miejsca zawodów jak i powrotu na Starówkę.

Serce powstańczych walk ostatni raz świadkiem biegowych zmagań było w 2005 roku. Od tego roku jak i w latach następnych Bieg Powstania będzie startował właśnie z Polonii, której stadion był jednym z krwawych miejsc gdzie powstańcy dzielnie walczyli z niemieckim okupantem.

Na Konwiktorskiej bowiem z 21/22 sierpnia pod kołami nazistowskich czołgów zostało zmiażdżonych 13 bardzo młodych powstańców, którym niestety nie powiodła próba odbicia pobliskiego Dworca Gdańskiego atakując z Żoliborza. Jeden z obecnych na konferencji kombatantów miał właśnie za złe dziennikarzom, dlaczego nie wytłumaczyli ludziom ogromnego znaczenia przenosin biegu z AWF-u właśnie na Polonię jak i niedaleką Starówkę. Także w ten sposób przypomniał on Warszawiakom o tym zasłużonym dla polskiego sportu Klubowi, który tuż po wojnie był prześladowany przez władze komunistyczne za patriotyczne tradycje jak i okupacyjne działanie, przez co piłkarze Polonii przez ponad 40 lat wegetowali w III, rzadko kiedy II lidze, kiedy to dopiero w 1993 „Czarne Koszule” wywalczyły awans do Ekstraklasy.