Była to kolejna niezwykle udana impreza biegowa organizowana przez Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Każdy ze startując był przy odziany piękną koszulką z kotwicą Polski Walczącej oraz biało-czerwoną opaską, jakie nosili uczestnicy Powstania.

Tuż przed startem dzięki pomocy harcerzy można było odbić sobie stempel na opaskach. Trasę biegu rozświetlały znicze trzymane przez licznych kibiców, a na murze stadionu Polonii skąd nastąpił start biegu, mogliśmy oglądać piękne powstańcze graffit które powstało w wyniku konkursu Fundacji Polonia 2011 oraz Muzeum Powstania.

Honorowym starterem został rezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński.

Biegacze wyruszyli z Konwiktorskiej, następnie pobiegli Bonofraterską, Miodową, Krakowskim Przedmieściem, Karową, Wybrzeżem Gdańskim, Sanguszki i ponownie znaleźli się przy Konwiktorskiej.

Ci którzy biegli na 5 km kończyli bieg po jednej pętli, zaś bardziej wytrenowani zawodnicy pokonywali dwukrotnie dłuższy dystans.

Bardzo dobrym posunięciem WOSiR-u było przywrócenie biegu po 4 latach właśnie na Starówkę. Poprzednie edycje w latach 2006-2008 były rozgrywane na bielańskim AWF-ie, gdzie amatorzy joggingu pokonywali pięć pętli. Po każdej z nich można było słuchać okupacyjnych piosenek. Nie inaczej było i dwa dni temu. Tak samo jak rekonstrukcja powstańczych walk przygotowana przez grupę miłośników historii „Zgrupowanie Radosław”.

Jedynym drobnym minusem było drobne niedopatrzenie w oznakowaniu kilometrów trasy, gdzie zostały źle oznakowane tabliczki, co pokrzyżowało trochę startującym taktykę biegu, kiedy nie zgadzało im się zaplanowane tempo. Lepiej można było także zorganizować rozdawanie medali, co uniemożliwiłoby niektórym zawodnikom branie po kilka medali.

Mimo wszystko była to kolejna udana sportowa impreza, dzięki której ludzi po raz kolejny mogli na sportowo uczcić pamięć poległych bohaterów. Bardzo wzruszające były słowa por. Bogdana Horoszowskiego ps. „Komar" na co dzień mieszkającego w USA. Stwierdził on, iż czegoś takiego co przeżył w sobotę w Stolicy, nie uświadczył przez lata w Stanach.

W krótszym biegu triumfowali Kamil Poczwardowski oraz Renata Kalińska (Antropik) a na 10 km najszybszymi okazali się Mateusz Giżyński i Ilona Banaszek.

Następnym biegiem organizowanym przez WOSiR będzie listopadowy Bieg Niepodległości rozegrany 11 listopada także jak i Bieg Powstania na nowej trasie.

Więcej informacji na stronie www.wosir.waw.pl