Przemysław Wacha
fotografia archiwalna
W Arenie Ursynów stawiło się dziś mnóstwo polskich kibiców, którzy swoim niesamowitym dopingiem ponieśli swoich zawodników do zwycięstwa.
Pojedynek obu reprezentacji nie rozpoczął się dla biało-czerwonych pozytywnie.
W inauguracyjnym spotkaniu, najlepszy polski singlista – Przemysław Wacha przegrał pierwszego seta z Rajivem Ousephem. W dwóch następnych partiach pokazał jednak Brytyjczykowi, kto jest lepszy, wygrywając kolejne sety do 15 i 14.
foto.: eurobadminton.pl
Ogromne emocje przyniosła także rywalizacja deblowa. Po pierwszym secie, przegranym przez Polaków 15:21, w drugim walka była niezwykle wyrównana. W końcówce partii to Anglicy wysunęli się na prowadzenie 19:17. Cwalina i Łogosz zachowali jednak zimną krew i po trzech punktach z rzędu zdobytych przez naszych reprezentantów, Polacy prowadzili jednym punktem. Adcock i Blair zdołali jeszcze wyrównać, lecz ostatnie dwie lotki padły łupem gospodarzy i o końcowym zwycięstwie w meczu decydował trzeci set. W nim po raz kolejny biało-czerwoni pokazali, że mają nerwy ze stali. Dopingowani przez liczną warszawską widownię, wybronili się ze stanu 14:18 na korzyść gości i ostatecznie wygrali 21:19.
Wygrana w trzecim secie dawała polskim badmintonistom awans do najlepszej czwórki turnieju – i udało się! Hubert Pączek nie dał szans Carlowi Baxterowi, pewnie wygrywając oba sety i na Ursynowie zapanowało prawdziwe szaleństwo.
- To był chyba mój mecz życia! Dziękuję bardzo publiczności, która niesamowicie dziś nam pomogła. Liczę na to, że w sobotę kibiców będzie jeszcze więcej i jeszcze mocniej wesprą nas w walce o finał – powiedział po zakończonym spotkaniu Hubert Pączek
.
- Zapraszam wszystkich w sobotę na Arenę Ursynów – dodał dzisiejszy bohater polskiej reprezentacji.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2 – pewni awansu do czwórki Polacy przerwali oba ostatnie mecze w trakcie drugiego seta.
Dla naszej drużyny był to drugi mecz dzisiejszego dnia. Osiem godzin wcześniej gospodarze imprezy pokonali Austriaków 4:1.
Półfinał z udziałem polskiej reprezentacji odbędzie się w sobotę. Jutro zawodników czterech innych ekip czekają zaś mecze ćwierćfinałowe, które wyłonią rywali biało-czerwonych w spotkaniu o finał imprezy.
Bilety na każdy dzień fazy pucharowej dostępne są w sprzedaży internetowej w cenie 20 złotych za bilet normalny i 10 złotych ulgowy. Dystrybutorem wejściówek jest portal bileteria.pl.
Zdjęcia eurobadminton.pl.