Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2010.11.28 g. 16:38

Zła passa przełamana

AZS Politechnika - Metalbark AZS UKW Bydgoszcz 33:29

Szczypiorniści AZS Politechniki Warszawskiej na pożegnanie z warszawską publicznością w tym roku pokonali akademików z Bydgoszczy.

Było to siódme zwycięstwo podopiecznych trenera Mirosława Robaka. Jednak mecz ten był bardzo nerwowy i obfitował w ogromną ilość błędów po obu stronach.


Mecz na hali przy Piaseczyńskiej lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy prowadzili 3:1. Po kilku minutach wynik na tablicy świetlnej brzmiał już 7:3, ale dla gospodarzy, którzy zebrali się po początkowym rozkojarzeniu i przejęli inicjatywę w meczu. W warszawskiej drużynie podobać się mogła efektowna i efektywna gra w ataku dwóch Tomaszów: Buleja i Kasprzaka. Przez dalszą część pierwszej połowy "Inżynierowie" utrzymywali bezpieczną przewagę nad zespołem z Bydgoszczy i na przerwę schodzili przy prowadzeniu 18:15.


Przez całą drugą połowę akademicy z Bydgoszczy nie potrafili znaleźć sposobu na zniwelowanie strat. Z minuty na minutę jakość gry po obu stronach spadała jednak w tempie szokującym. Kibice w warszawskiej hali byli świadkami dużej ilości niewytłumaczalnych strat, niecelnych rzutów i niepotrzebnych wykluczeń w obu drużynach.

Dużą rolę w drugiej części spotkania odegrali także bramkarze. Golkiper Metalbarku, Maciej Pieńczewski, obronił kilka rzutów, wygrywając pojedynki sam na sam ze szczypiornistami Politechniki. Na Pieńczewskiego nadziewał się Kasprzak, Bulej i Mateusz Zasikowski. Po drugiej stronie boiska, w bramce AZS Politechniki bardzo dobrze prezentował się Jakub Czarnecki (w całym meczu miał 40-procentowa skuteczność).


Ostatecznie mecz zakończył się 4-bramkową wygraną zespołu z Warszawy, którzy odnieśli swoje siódme zwycięstwo w lidze.


Skład AZS Politechniki Warszawskiej

Szałkucki, Czarnecki - Bulej (5), Krawczyk, Kasprzak (4), A. Prokop (4), Zasikowski (1), Lisicki (7), Kwiatkowski (2), Korus (2), Kolczyński (3), Pietrzak (5).

 


Sobotni mecz był ostatnim w tej rundzie I ligi, który warszawiacy grali przed własną publicznością. Teraz czeka ich wyjazd do Szczecina, w którym za tydzień zagrają z zespołem Gaz-System Pogoń Szczecin (do niedawna znanym pod nazwą Pogoń Handball Szczecin).


Opublikowal: Kacper Napurka
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy