Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2011.07.24 g. 02:23

Sikorska tym razem nie pomaga koleżankom


W drugim mecze MŚJ nasze juniorki poniosły drugą porażkę. Dziś o 16:30 w meczu o wszystko zmierzą się z Belgią.

W pierwszych dwóch setach padł taki sam wynik. Polki jak i Amerykanki wygrywały swoje partie do 19. O losach trzeciego seta zadecydowała gra na przewagi, rozstrzygnięta przez zawodniczki z USA po sześciu dodatkowych akcjach. Wynik wynosił 29:27.


Siatkarki zza Oceanu poszły za ciosem, znów jeszcze bardziej deklasując „Biało- Czerwone” niż w pierwszej partii. Prawie je podwoiły. Zawodniczki Grzegorza Kosatki zdołały zdobyć tylko 14 pkt. Właśnie „Jankesek” najbardziej obawialiśmy się przed imprezą. Ola Sikorska zdobyła tylko 7 punktów, ale i tak była czwartą najlepiej punktującą polską zawodniczką w tym meczu.


Komplet porażek jednak nie odbiera nam szans na dalszą walkę o medale. Z grupy wychodzą dwie drużyny, a drugą lokatę dającą promocję zajmuje obecnie Belgia, z która zmierzymy się za kilkanaście godzin w meczu o życie.


Zawodniczki z Beneluksu w piątek po południu ograły nasze pierwsze rywalki w takim samym stosunku, jak one nas. Koreanki musiały uznać teraz wyższość Belgijek, przegrywając 1:3. Dało im to pozycję wiceliderek, którą będą chciały zachować po spotkaniu z Polską.

 

Aleksandra Sikorska

 

zdj. http://www.spartawarszawa.pl



Wygrywając ostatni grupowy mecz, nasze rodaczki zrównają się punktową z Belgią. Przy lepszym bezpośrednim bilansie, to one zagrają w drugiej fazie. Ewentualny awans będziemy świętowali w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy zakończą się zmagania w „polskiej” grupie.


Nikt przy zdrowych zmysłach nie bierze nawet pod uwagę możliwości przełamania się Azjatek z mocarnym zespołem ze Stanów. Wówczas zajęlibyśmy trzecie miejsce, a z awansu do najlepszej światowej ósemki cieszyłyby się Koreanki.


W razie sukcesu z Belgią i korzystnego rezultatu w amerykańsko- koreańskiej potyczce, w ćwierćfinale spotkamy się z kimś z dwójki Słowacja- Peru. Peruwianki są w trakcie swojego drugiego meczu z Tunezją.


W pierwszym meczu rozbiły 3:0 Egipt, a Tunezyjki takim samym stosunkiem pokonały Słowaczki. Faworyt jest chyba znany. Wtedy Słowacja powalczy z gospodarzyniami o pierwsze grupowe miejsce.


Jeśli wygrają nasze południowe sąsiadki, będziemy mieli okazję do rewanżu za dwie sparingowe porażki podczas zgrupowania w Kielnarowej dwa tygodnie temu.



Opublikowal: Michał Kamiński
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy