„Biało- Czerwoni” potwierdzili, że porażka z Chorwacją w ostatnim spotkaniu pierwszej rundy była wypadkiem przy pracy. W dwóch następnych pokonywali Turcję i dziś Serbię. Po pierwszej kwarcie prowadzili już 5 punktami.
W drugiej przewaga stopniała do trzech. Po zmianie stron wróciliśmy na właściwe tory, wygrywając trzecią odsłonę siedmioma pkt. Ostatnia remisowa nie miała już większego znaczeniu, co zapewniło nam piąte zwycięstwo w imprezie, z sześciu rozegranych do tej pory.
Mateusz Ponitka (Politechnika Warszawa)
zdj. http://www.polonia2011.waw.pl
Jutro zmierzymy się z Niemcami, które w trzeciej kwarcie wysoko przegrywały ze Słowenią. W tej samej fazie meczu słabiej szło Chorwacji. Traciła ystans do Turcji. Ta zanotowała z Polską nikłą porażkę, a Chorwacja odprawiła nas z siedmiopunktowym kwitkiem. Kolejny raz pokazuje to, że nie był to dzień naszych chłopców, i w dalszym ciągu możemy liczyć na ich medal.
Mateusz Ponitka znów był w czołówce strzelców. Podczas turnieju nie było jeszcze meczu by jego dorobek nie był dwucyfrowy. Dziś zdobył 14 pkt. Będąc drugim najskuteczniejszym zawodnikiem. Michał Michalakaliczył tylko skromne dwa punkty, ale i tak jest jednym lepszym z graczy we wrocławskiej imprezie.
Polska - Serbia 70:61 (19:14; 12:15; 23:16; 16:16)
Polska: Piotr Niedźwiedzki 22, Mateusz Ponitka 14, Tomasz Gielo 12, Przemysław Karnowski 8, Filip Matczak 6, Daniel Szymkiewicz 4, Michał Michalak 2, Grzegorz Grochowski 2, Łukasz Bonarek 0