Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2011.07.30 g. 19:40

Warszawiacy drudzy w turnieju ulicznej koszykówki

Right Guard Streetball Cup

Zespół Dzikich Węży po niezłym finale z Czwórką Drombo zajął drugie miejsce w pierwszej edycji turnieju współorganizowanego przez Fundację Marcina Gortata MG13.

Stołeczni zawodnicz za przeciwników w grupie eliminacyjnej mieli Włocławek, Ponad Dźwiękowców, C3G oraz This is Sparta. Poza gośćmi z Kujaw, którym ulegli jednym punktem, z resztą stawki nie mieli większych problemów..

 

W fazie pucharowej kontynuowali swoją dobrą grę. Najpierw rozprawili się z Eskaka, by następnie wziąć srogi, siedmiopunktowy rewanż,  nad grupowym zwycięzcą. Słabiej poszło im tylko w finale z Czwórką Drombo, ale i tak licznie zgromadzonym fanom koszykówki dostarczyli sporo emocji, trzymając ich w niepewności, komu przypadnie ostateczny triumf

 

Warszawskim koszykarzom przeszła koło nosa możliwość wylotu na mecz NBA z udziałem Marcina Gortata. Ich rywale będą mieli nie tylko okazje zasiąść na trybunach,  podziwiając  najlepszą światową ligę, ale także zostaną zapoznani z resztą kolegów Marcina. Przejdą  także tunelem meczowym, co nie spotyka przecież każdego. Wyjazd do Stanów był właśnie główną nagrodach w turnieju.

 

mecz Dzikie Węże - Włocławek

 

mecz Dzikie Węże- Włocławek

 

zdj. własne

 

Dzikie Węże na co dzień występują w przeżywającej ogromne problemy finansowe, drugoligowej Legii. „Wojskowi” mają duże problemy ze zgromadzeniem skromnej kwoty 40.000 zł, jaka jest niezbędna na pokrycie wpisowego za udział w rozgrywkach.


Po turnieju nastąpił krótki pokaz cheerledearek. Zaraz po nim nastąpił kolejny punkt imprezy. Był nim pokazowy charytatywny mecz pomiędzy organizatorami i dziennikarzami. Wynik w takich przypadkach jest zawsze sprawą drugorzędną, w którym liczy się dobra zabawa, ale nie tym razem.

 

Stawka była wysoka, bowiem od ilości punktów zależało, ilu młodych zdolnych adeptów koszykówki wyśle na specjalistyczny obóz treningowy firma Right Guard. Górą byli umownie nazwani „Canarinhos”, poprzez grę w żółtych oznacznikach. Zespół redakcyjny był bliski szczęścia. Zabrakło mu zaledwie trzech punktów. Ostatecznie górą 15:12 byli organizatorzy.

 

To jednak nie koniec sportowych emocji. Mecz zakończył się nieformalną dogrywką rzutów wolnych, w której lepsi byli już dziennikarze. Wygrali ją bezapelacyjnie 3:0. Dodatkowe trzy punkty zostały dopisane do dorobku, co sprawiło, iż na zgrupowanie pojedzie 30 szczęśliwych dzieci.

 

Była to dopiero pierwsza edycja, ale jeśli będą sprzyjające okoliczności, turniej ma być cykliczny i odbywać się będzie co roku, zawsze latem.



Opublikowal: Michał Kamiński
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy