Najbardziej interesowały nas start oszczepnika Warszawianki, Marcina Krukowskiego. Walczył on o kwalifikację do Mistrzostw Świata seniorów, jakie odbędą się na przełomie sierpnia i września w koreańskim Dageu. Do minimum wynoszącego 80 m brakowało mu około pół metra.
Posłał oszczep prawie trzy metry bliżej, ale szansę na wykazd mistrzostw globu miał za osiem dni podczas Mistrzostw Polski w Bydgoszczy. Zajął tym samym czwarte miejsce. Drugi z warszawskich oszczepników, zawodnik AZS AWF, Marcin Grzeszczuk był lepszy o blisko metr, uzyskując odległość 78,06 m. Zajął dzięki temu trzecie miejsce, nie musząc martwić się o występ w Korei. Kwalifikację uzyskał bowiem w połowie maja.
Miejsca na podium lub w jego okolicach osiągali także pozostali warszawscy i mazowieccy reprezentacji. Jedyną zawodniczką z poza Warszawy była biegaczka średniodystansowa, Lidia Chojecka. Była zawodniczka Warszawianki 1.500 m pokonała w czasie 4:08,53 min, zajmując to samo miejsce to Marcin. Do pierwszej Pauliny Pliś z Maratonu Świnoujście straciła co prawda cztery sekundy, ale jak i oszczepnicy oszczędzała się przed azjatycką imprezą. Im z kolei do zwycięzcy Pawła Rakoczy z AWF Gdańsk zabrakło odpowiednio metra oraz dwóch metrów.
wybitny polski oszczepnik, Janusz Sidło
zdj. M. Szymkowski, z ksiązki Jerzego Suszki "Cudowna drużyna królowej sportu"
zasoby Wikipedii
W podobnej sytuacji była świętująca ostatnio srebrny medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy, sprinterka AZS, Ania Kiełbasińska. W wyścigu na 200m zajęła ostatnie, piąte miejsce, tracąc tylko sekundę do triumfującej Martyny Opoń z AZS Poznań. Martyną jako pierwsza linię męty minęła po upływie 23,55 sek, co jest jej nowym rekordem życiowym.
Ostatnim biegaczem występującym w Trójmieście był Michał Makowski, także z AZS. Zajął drugie miejscu w biegu na 800 m, ustępując tylko o nie całe pół sekundy Białorusinowi Andrei Kurisowi (1:50;56). Trzeci był Litwin, Mingaudas Norbutas (1:51:88).
Udane zawody zamknęły pierwsza tyczkarka AZS-u, Joanna Piwowarska i druga oszczepniczka tego samego klubu, Magdalena Czenska. Joasia osiągnęła taki sam wynik co legenda polskiej tyczki, Monika Pyrek z MKL Szczecin. Obie uzyskały wysokość 4,31 m. Trzecia kielczanka, Agnieszka Wrona z KKL była daleko w tyle, kończąc swój konkurs ze stratą 30 cm.
Magda natomiast też niestety odstawała swojej konkurentce. Szwedzka zwyciężczyni, Anna Wessman, pobiła ją o prawie dwa metry (52:34). Zawodniczka „Akademików” poszybowała na wysokość 52 m i 34 cm. Ostatniej na podium Barbarze Madejczyk również wiele zabrakło. Przegrała o 73 cm.
Patronem zawodów był zmarły przed 18 laty, wybitny polski oszczepnik, wierny przez prawie dwie dekady Spójni Warszawa, Janusz Sidło. W swojej bogatej karierze zdobył 20 medali Mistrzostw Polski (z tego 2 w rzucie granatem), 3 Mistrzostw Europy oraz po 1 Igrzysk Olimpijskich i Uniwersjady. W 19 z nich wywalczył w barwach Spójni, w tym ten najcenniejszy, podczas olimpiady w Melbourne w 1956 roku. Pięć dni temu minęła kolejna rocznica jego śmierci.