Przewaga i wyższość, w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, w wykonaniu zawodników z Konwiktorskiej ani przez moment nie podlegała żadnej dyskusji. Legioniści zupełnie nie radzili sobie z bardzo mocną strefą obronną Polonii. Poloniści już przed upływem połowy pierwszej kwarty mieli na koncie pięć fauli, po których zawsze zespół rywali otrzymuje dwa rzuty osobiste. W całym 40. minutowym meczu (grano 4x10 min. podobnie jak seniorzy) Legia zdobywała punkty praktycznie tylko po wolnych, które i tak fatalnie im wychodziły.
Pierwszy rzut wolny Polonii
zdj. własne
Podopieczni Jacka Chabesliego pierwszy i jedyny punkt z pierwszej partii zdobyli dopiero dwie i pół minuty przed jej końcem, kiedy rywale prowadzili już dobrze ponad 30 pkt. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 43:1. Również i w drugiej kwarcie Legii szło wciąż fatalnie. Zanotowała znów bardzo skromniutką liczbę punktów - 3. Legioniści znów zdobyli je po rzutach wolnych.
Wynik po pierwszej kwarcie
zdj. własne
Po upływie pierwszej ćwiartki drugiej kwarty z powodu czterech popełnionych przewinień (piąty faul eliminuje) boisko musiał opuścić rozgrywający Legii, Gmurek. Na tle bardzo słabej Legii najlepiej się prezentował, jednak bez mocniejszego wsparcia kolegów nie mógł za wiele zdziałać. „Wojskowi” tracili piłki już pod własnym koszem, zaraz po zdobyciu punktów przez polonistów. Stosowali oni bardzo mocny pressing, który przy większości przypadków skutkował. Nie raz bywało, że jeden gracz Polonii radził sobie pod tablicą przeciwników mimo asysty nawet trzech obrońców, notując nie raz nawet dwie zbiórki w jednej akcji.
Rozpoczęcie turnieju, przemawia dyrektor Gimnazjum nr. 92 na Ursynowie
zdj. własne
Okres lepszej gry zawodników z „Elką” na piersi nastał dopiero po przerwie. Z początkiem drugiej połowy w pewnym momencie przegrywali tylko 4:3, ale był to jedyny tak udanych moment dla nich w tym meczu. W trzeciej kwarcie Legia przekroczyła dwucyfrowy wynik, notując 12 pkt. Polonia granicę 100 pkt osiągnęła już w pierwszej minucie ostatniej kwarty. W całym meczu gracze Dariusza Sworsta zaaplikowali rywalom aż 127 pkt, tracąc zaledwie 20.
Tak ogromna dysproporcja sił nie może jednak dziwić, skoro czterech zawodników „Czarnych Koszul” znajduje się w szerokim kręgu tworzącej się reprezentacji Polski juniorów do lat 16. Wpływ na to miała też dłuższa ławka rezerwowych Polonii. Mogła ona liczyć na sześciu zmienników, a Legia tylko na trzech.
Polonia:
Legia:
W drugim meczu Polonia równie efektownie rozbiła zespół gospodarzy. UKS Ursynów uległ polonistom trochę niżej niż Legia, ale bilans także był druzgocący. „Czarne Koszule” ograły ursynowiaków 100:20.
Ogromną różnicę widzieliśmy też w pierwszym starci UKS-u z GOSiRem Piaseczno. Stołeczni zawodnicy pokonali podwarszawskich rywali 111:41. Jeszcze wyżej rozbili Trójkę Żyrardów. Goście z łódzkiego musieli pogodzić się z porażką 149:37.
Swój mecz wygrał też ostatni warszawski reprezentant. Puławski Praga Północ okazał się lepszy od Czarnych Kraśnik, ogrywając ich 72:54.
Jutro drugi dzień rywalizacji w fazie grupowej. Po południu o 17:15 zostanie rozegrany pierwszy półfinał, a o 20:45 pierwszy mecz o miejsca 4-8.
W niedzielę odbędzie się drugi mecz o te miejsca, jak i mecze o miejsca 5 i 7 oraz o brązowy medal jak i finał. Finał rozpocznie się o godzinie 15:15. Bezpośrednio po każdym spotkaniu będą wręczane nagrody.
Turniej jest rozgrywany na ul. Koncertowej mieszczącej się w bliskiej odległości Metra Ursynów.
Sobotnie mecze warszawiaków: