Przygotowujący się do rozgrywek I ligi, młody stołeczny zespół za rywali, poza gospodyniami Jadarem Politechniką, miał również dwie uczestniczki Polskiej Ligi Siatkówki Kobiet: Stal Mielec i AZS Białystok. Te dwa zespoły okazały się lepsze od podopiecznych Tomasza Kamudy. Ale nie wynik był najważniejszy. Przegrać 1:3 i 2:3 z zespołami występującymi w wyższej klasie rozgrywkowej, to przecież żaden wstyd. Zważywszy na to, że Sparta przed zeszłym sezonem wykupiła dziką kartę na grę za zapleczu Ekstraklasy, w której do końca walczyła o uniknięcie degradacji. Pokazuje to, jak szybko Sparta się rozwija.

Zespół Sparty podczas turnieju w Radomiu

 zdj. www.spartawarszawa.pl

Stal i AZS nie należą do czołówki Polskiej Ligi Siatkówki, ale i tak należy się cieszyć. Podobnie jak i Sparta, w zeszłym sezonie, okupowały dolne rejony tabeli, ale w końcu grają o ligę wyżej. Śmiało można przypuszczać, iż zaczynający się za miesiąc sezon, będzie przełomowy. Zawodniczki Sparty od dłuższego już czasu należą do ścisłej krajowej czołówki drużyn młodzieżowych, a w latach 2008-2010 sięgały po mistrzowską koronę w kategorii kadetek.

Świetne występy zdolnych siatkarek, powodują regularne reprezentacyjne powołania. Mogą na nie liczyć szczególnie trzy podopieczne Tomasza Kamudy: największa gwiazda stołecznej szóstki Aleksandra Sikorska, jak również Ewelina Polak oraz Ewa Śliwińska. Ola podczas lipcowych Mistrzostw Świata Kadetek, wyróżniała się w wielu meczach, będąc często najskuteczniejszą zawodniczką. Już  teraz jest typowana na przyszłą gwiazdę dorosłej reprezentacji.

To nie pierwszy dobrze zdany egzamin tego lata przez Spartę. Poza wywalczonym trzecim miejscem w Radomiu w silnie obsadzanym turnieju, mają na swoim koncie również zwycięstwo w Ozorkowie, gdzie za rywalki miały drugoligowe rywalki. W meczach z ŁKS-em Łódź, MMKS Łęczycą, UKS Ozorków i Nike Ostrołęka, stołeczne zawodniczki odniosły same zwycięstwa, nie tracąc ani seta. Najlepszą zawodniczką Sparty w radomkim turnieju została uznana Paulina Głaz.

Karolina Polak
odbierająca puchar za trzecie miejsce

 zdj. www.spartawarszawa.pl

Weekendowy turniej był przedostatnim sprawdzianem przed ligą. Za tydzień Sparta znów wyjeżdża. Tym razem na Śląsk, gdzie w Silesia Cup zmierzy się z gospodarkami, chorzowsko-mysłowicką Silesią oraz LKS Pszczyną, Jadarem Politechniką  Radom oraz dwoma zagranicznymi drużynami, Mittalem Ostrawa oraz Pragą.

Po tych turnieju będziemy mogli ocenić realne szansę Sparty oraz, czy aby forma nie przyszła zbyt szybko co mogłoby mieć negatywny skutek w ligowych jesiennych starciach. Wszystkie te zespoły poza zagraniczną delegacją są ligowymi rywalkami Sparty. W rozgrywkach ligowych poza Spartą uczestniczy 11 innych klubów, więc szkoleniowiec Kamuda będzie miał już rozeznanie trzech rywalek. Przez to będzie miał sporo czasu do ewentualnych poprawek, by w meczach o punkty nie powtórzyć błędów. Oczywiście jeśli takie się przytrafią.

Sparta ligę zacznie od meczu z Armaturą AZS  Kraków, który zostanie rozegrany w Warszawie 5 października w nowej hali CRS na Bielenach. Z turniejowymi rywalami w w pierwszej rundzie ligi Spartanki zagrają dwa razy u siebie i raz na wyjeździe. W trzeciej i piątej serii spotkań do stolicy przyjedzie Pszczyna i Jadar, a w ostatniej, jedenastej, warszawianki czeka wyjazd na Śląsk. Będzie to konfrontacja z Silesią. Spotkania zostaną rozegrane 15 i 29 października oraz 10 grudnia.

Poza Spartą i Politechniką Radomską mamy jeszcze jeden mazowiecki klub w PLS. Jest nim podwarszawska Legionovia Legionowo, która spróbuje realizować ambitne plany, jakim ma być nawet awans.