Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Sport

2011.10.12 g. 22:35

Krótka przygoda Sparty z Pucharem Polski

Warszawskie siatkarki pożegnały się z pucharowymi rozgrywkami już po pierwszym meczu, przegrywając w Derbach Mazowsza z Siódemką Legionovią Legionowo 3:1. Spartanki były osłabione brakiem kontuzjowanej podstawowej przyjmującej, Ewy Śliwińskiej.

Stołeczna szóstka skazywana po pożarcie ze zdecydowanym faworytem, jednym z liderów I ligi kobiet, w pierwszych dwóch setach potwierdziła, że niestety nie były to zbyt pochopnie rzucane opinie. W sobotę Sparta została rozbita 3:0 przez KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, gdzie podjęła walkę tylko w środkowym secie. Pierwszą i ostatnią partię przegrały do 13, zaś Legionovia ograła na wyjeździe po Tie-breaku marzącą o awansie, AZS Kraków, z którą w pierwszej kolejce wygrała... i Sparta. Mecze pucharowe od zawsze rządziły się swoimi prawami, będąc poligonem doświadczalnym i szansą gry dla rezerwowych zawodniczek, ale tym razem niestety podopiecznym Tomasza Kamudy nie udało się potwierdzić tej tezy, nie sprawiając niespodzianki.

 

We wspomnianych dwóch pierwszych partiach trzeci zespół zaplecza Plus Ligi Kobit rozgromił młodziutkie stołeczne rywalki, ogrywając je do 15 i 18. Praktycznie nastoletni skład, nie licząc trzech starszych koleżanek, w trzeciej odsłonie potwierdził jednak swój talent jak i drzemiący spory potencjał. Po pięciu ciosach z „Ksozakami” i „Novią”, Sparta wreszcie się podniosła, wygrywając 25:50. Przełamanie trwało niestety tylko w tej jednej jedynej partii. Czwartego seta znów wygrała Legionovia, lecz wcale nie było jej łatwo o końcowy sukces. „Spartanki” straciły do rywalek dystans zaledwie dwóch punktów, przegrywając 23:25, a w całym meczu 1:3.

 

Porażka zawsze będzie porażką, ale po ostatnim słabszym okresie gry Sparty, jak i odniesionej kontuzji (uraz w meczu KSZO) jednej z jej lepszych zawodniczek, Ewy Śliwińskiej, trzeba się jednak cieszyć, że potrafiły napsuć w dwóch setach sporo krwi zdecydowanym faworytkom. Takie drobne plusiki i sukcesiki budują przecież atmosferę w drużynie, jak i wzmacniają psychicznie.

 

Właśnie brak pewności siebie w meczach AZS Kraków jak i KSZO w decydujących momentach. odbierał Sparcie możliwość rozstrzygnięcia setów po swojej myśli, kiedy była na to naprawdę realna szansa. Niezły postawa w dwóch ostatnich dzisiejszych setach z Legionovią może napawać optymizmem przed sobotnią potyczką z kolejnym z potentatów ligi, PLKS Pszczyną.

 

Pszczynianki i AZS Kraków jak na razie zaczęły sezon od falstartu, ponosząc dwie z rzędu porażki. Za trzy dni za wszelką cenę będą chciały przełamać niemoc, a i Sparcie nie widzi się trzecia porażka z rzędu, w tym druga u siebie, co zapowiada nam spore emocje na Lindego. Mecz trzeciej kolejki I ligi kobiet odbędzie się tradycyjnie o godz. 15:30.

 

W III rundzie Pucharu Polski Siódemka Legionovia zmierzy się 23.11 na wyjeździe z Orłem Elbląg, który dostał walkowera od zespołu TSP Rumia, który z powodów niespełnienia niezbędnych wymogów stawianych przez Polski Związek Piłki Siatkowej, nie otrzymał licencji na grę w lidze oraz pucharze. W sobotę  w lidze Siódemka zmierzy się z KSZO. Będzie to mecz trzeciego z czwartym zespołem ligowej stawki.

 

W tej fazie rozgrywek mieliśmy jeszcze trzeciego przedstawiciela naszego regionu. Był nim Jadar Politechnika Radom. Smaczku meczowi dodawał fakt obecności obu drużyn w pobliżu podium. Po dwóch seriach spotkań Jadar zajmuje piąte, a KSZO czwarte miejsce. Radomska drużyna sprawiła miłą niespodziankę. W jej meczu padł taki sam wynik jak w Legionovie. Jadar wziął tym samym szybki rewanż na ostrowiankach, które ograły go w lidze w pięciu setach.

 

Pierwsza partia nie wskazywała, że spotkanie może zakończyć się zupełnie niespodziewanie. KSZO wygrało 22:25, ale trzy kolejne sety należały już do gospodyń. Wygrywały one kolejno do 16, 19 i 13, dzięki czemu są już w III rundzie. Zagrają w niej na wyjeździe Armaturą AZS Kraków, która okazała się lepsza od rezerw Silesii Volley Mysłowice/Chorzów, nie tracąc ani seta.

 

W weekend Jadar w lidze podejmie u siebie wicelidera rozgrywek, Chemika Bydgoszcz. W Pucharze „Chemiczki” gładko rozprawiły się z Zawiszą Sulechów, ogrywając ją do zera.

 

Siódemka Legionowo jak i Jadar Politechnika Radom w razie powodzenia w III rundzie, w kolejnej fazie wpadną na Chemika Bydgoszcz oraz PLKS Pszczynę. Jeśli i tu by im się powiodło, znalazły by się w decydującej fazie rozgrywek, do której dołączą już zespoły krajowej elity.

 

Spotkania III i IV rundy odbędą się jeszcze w tym roku. Odpowiednio 23.11 i 7.12. Pucharowe zmagania zostaną wznowione dopiero po Nowym Roku i to dopiero pok koniec stycznia. Ćwierćfinały, półfinały jak i wreszcie finał zostaną rozegrane w ciągu czterech dni między 14 a 18 lutego. Nie znana jest jest lokalizacja decydującego starcia.

 

II runda Pucharu Polski:


Siódemka Legionovia Legionowo-Sparta Warszawa 3:1 (25:15, 25:18, 20:25, 25:23)

 

Jadar Politechnika radom- AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (22:25, 25:16, 25:19, 25:13)



Opublikowal: Michał Kamiński
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy