Andrzej Echilczuk z flagą Legii
przy grobie Kazimierza Dejny
List z 2.11.2011
El Camino Memorial Sorrento Valley Chapel.
Cmentarz w San Diego
Byłem dzisiaj na cmentarzu i spędziłem czas wspominając wyczyny Kazia Deyny. Jego grób jest w części cmentarza zwanej "Madonna". Nie wiem dlaczego, bo jest w zasadzie otoczony opieka dwóch Madonn. Część meksykańską skupiona wokół Madonny z Gwadelupy i pozostała pod opieka Uniwersalnej Madonny czyli i naszej z Jasnej Góry.
Cmentarz w San Diego
widok ogólny
Grób jest licznie odwiedzany co dowiedziałem się od pani w recepcji o karnacji skóry zbliżonej do asfaltu i bezbłędnie wymawiającej słowa - „A! Szukacie grobu Kazia Deyny????” "Tak, of course" - wyszeptaliśmy zaskoczeni (z panią Krysią). Recepcjonistka wydzwoniła jakiegoś przystojniaczka, ździebko przyprószonego, który nas zaprowadził na miejsce, wspominając po drodze, że bardzo dużo Polusów i nie tylko, często odwiedza grób Kazia. I tak dotarliśmy do grobu Kazimierza Deyny.
Grób Kazimierza Deyny
Widoczna z daleka chorągiewka w barwach Legii bezbłędnie zawiodła nas na miejsce. Było już bardzo późno, wiec jutro już na spokojnie wybierzemy się, by zrobić kilka fotek. Dzisiaj zapaliliśmy świeczkę i dołożyliśmy wiązankę kwiatów do kilku już tam przez kogoś położonych. Pani Krysia bardzo się tym wzruszyła i oczywiście popłakała, że dlaczego odszedł w tak młodym wieku! (ur. 23.10.1947 zm. w 1.09.1989).
List z 3.11.2011
Byliśmy ponownie u Kazia.
Zdjęcia, które zrobiliśmy w Zaduszki (wczoraj) były nieostre. Konieczna była konserwacja obiektywu.
Jak widać, grób Kazia jest często odwiedzany, bo przybyło kwiatów i świeczek.
Forma grobów teraz tak wygląda. W starej części cmentarza (sprzed czterdziestu lat i wcześniej) można spotkać płyty nagrobne stojące, a nawet małe mauzolea. Popularne tez są cale pawilony ze ścianami z wmurowanymi tabliczkami, za którymi są urny z prochami.
Tablica nagrobna Kazimierza Dejny
Zaduszki nie są tutaj tak obchodzone jak w Polandii i nie widziałem zbyt wielu osób odwiedzających groby. Troszkę podobnie jak my podtrzymują tradycję zaduszkową Meksykanie. A tak to jest cisza i spokój, dużo ptaków i wiewiórek, można spokojnie się pomodlić za dusze zmarłych i powspominać czasy gdy byli wśród nas. W perspektywie widać figurę Matki Boskiej z Gwadelupy - mamy też taką w naszym kościółku darowaną przez kogoś z parafian. Ma bardzo charakterystyczna formę odróżniającą ją od innych figurek Madonny.
Andrzej Echilczuk
Pozdrowienia z San Diego.
Andy Echilczuk.
Zdjęcia Andy i Pani Krysia.