Chomiczówka od blisko trzech dekad przyciąga w styczniu ścisłą krajową czołówkę. Biegi odbywają się na pętlach o dystansie 5 km. Pierwsi startujący miłośnicy joggingu mają do pokonania pętle, a drudzy trzy osiedlowe okrążenia. Dwukrotnie większym zainteresowaniem cieszył się bieg główny. Wystartowało w nim 1020 zawodniczek i zawodników.
Na start na krótszym dystansie zdecydowała się połowa z nich. Za skromne wpisowe 20 zł mogliśmy jednak pobiec dwukrotnie, z czego skorzystała spora część biegaczy. Na mecie na wszystkich poza pamiątkowymi medalami w obu biegach, czekał również ciepły poczęstunek w postaci zup oraz gorącą herbata.
Chomiczówka praktycznie co roku wita biegaczy niezbyt sprzyjającymi warunkami do biegania, co jednak nie odstrasza rzeszy biegaczy, a z każdym kolejnym rokiem frekwencja jest co raz wyższa. Nieco oblodzona trasa, jak i wiejący momentami silny wiatr, nie pokrzyżował jednak planów startującym przez co ci uzyskali bardzo dobre wyniki.
W Pucharze Bielan triumfował Radosław Kleczek reprezentujący barwy SklepuBiegacza.pl. Uzyskał bardzo dobry czas wynoszący 15:23 min, wyprzedzając o 6 sekund drugiego na mecie Michała Bernadelliego z RunForFun.pl. Ostatnie miejsce na podium zajął jego imiennik, Breszka, z WSOSP Dęblin.
W kategorii pań bez problemu wygrała Mariola Ślusarczyk z z UKS-u Wir Łopuczno. Uzyskała czas 18:37 min. Na drugim miejscu uplasowała się dobrze znana m.in z Grand Prix Warszawy Ewa Chreścionko z Centurion MTB Team. Debiutująca jesienią na kabackich trasach GPW, Ewa, straciła to triumfatorki blisko minutę. Ostatnie medalowe miejsce wywalczyła Monika Zielińska z zespołu 12Tri.pl, schodząc o 12 sekund poniżej granicy 20 min.
W Biegu Chomiczówki kolejny raz w ostatnim czasie przypomniał się były reprezentant Polski, naturalizowany Etiopczyk, Yared Shemu. Specjalizujący się w biegu na 3.000 m, będący aktualnym rekordzistą Polski na tym dystansie, doskonale poradził sobie z pięciokrotnie dłuższym dystansem, wygrywając 15 km wyścig z czasem 47 min 52 sek, staczając zacięty bój do ostatnich metrów z Michałem Smalcem z Podlasia Białystok, którego ubiegł o skromne 4 sekundy. Trzeci dobiegł Bartosz Mazerski z LKS Zantry Sztum (48:13).
Mimo coraz nowocześniejszych metod treningowych jak i odnowy biologicznej, nieprzerwalnie, od blisko półtorej dekady, rekord trasy dzierży wielokrotny zwycięzca tego biegu, Dariusz Wieczorek z Legii.
Yared obecnie prezentuje barwy AZS AWF Warszawa, ale swą zawodową karierę zaczynał w Polsce trenując w Polonii Warszawa. Shegumo miał również walny wkład w zwycięstwo klasyfikacji klubowej. Wraz z dwukrotnym złotym medalistą letnich Mistrzostw Świata Masters, Robertem Celińskim oraz Grzegorzem Kozłowskim, zdeklasowali LKS Zantyr Sztum, bijąc go o prawie 4 min. Trzecie miejsce w „drużónówce” przypadło coraz silniejszemu zespołowi Warszawiaky.
Karty w kategorii pań rozdawała Izabela Zaniewska. Biegaczka Podlasia Białystok z 15.000 m rozprawiła się z 57,5 min. Druga była notująca praktycznie z każdym startem miejsca na podium, Dominika Stawczyk-Stelmach z Entre.pl Team, tracąc pół minuty. „Brązową” kobietą okazała się Joanna Schab z Ale Tempo, schodząc o sekundę poniżej godziny.
Mimo okresu zimowego miłośnicy ścigania nie powinni zbytnio tęsknić za zawodami o stawkę. W najbliższą sobotę będą mieli okazji sprawdzić swoją formę w Biegach Górskich w Falenicy oraz Zimowym Maratonie Na Raty na stadionie Warszawskiej Akademii Technicznej.
W styczniu poza tymi zawodami odbędzie się jeszcze jeden etap „WAT-owskiego” „Zimnara” oraz kolejna edycja Zimy na Pradze, w ramach której obędzie się Bieg Wedla na dystansach 5,53 i 9 km (dorośli) oraz biegi dziecięce i młodzieżowe oraz na orientację. Bieg Wedla odbędzie się w ostatnią sobotę miesiąca, ale limit miejsc już dawno został wyczerpany.
W Falenicy i Zimnarze szczęśliwie nie ma żadnych ograniczeń, przez co każdy chętnie będzie mógł wystartować, nawet jeśli decyzję o swoim udziale podejmie rano, gdyż nie ma tu żadnych ograniczeń.
Falenica startuje o godz: 11 , a Zimnar 60. min. Wcześniej. Wpisowe wynosi odpowiednio 5 i 10 zł. Falenica gwarantuje nam start na trzech dystansach: 3,3 km, 6,6 km oraz standardową i najpopularniejszą „dychę”. Za każdy z nich płacimy tyle samo. Zimnar natomiast ma jeden dystans, wynoszący 6 km. Najbliższe terminy Zimowego Maratonu Na Raty to 21 i 28 stycznia , a Falenica 21 stycznia. Zimnar startuje co tydzień, z wyjątkiem pierwszej soboty lutego i marca, kiedy nastąpi przerwa.