Teatr Druga Strefa informuje o premierze oraz o repertuarze na najbliższe tygodnie.
W dniach 27. i 28. lipca gramy „Ja, Feuerbach”
następnie w dniach 30. i 31. lipca mamy prapremierę i premierę sztuki "Sceny na zamku"
w dniach
2., 3. i 4. sierpnia pokazujemy "Jubileusz", który wystawialiśmy w Awinionie na Festiwalu Teatralnym
8. i 9. sierpnia prezentujemy "Ja, Feuerbach"
a 10. i 11. sierpnia - powracamy z "Kwintesencją"
13. i 14. sierpnia to dni "Pętli"
a 16., 17. i 18. sierpnia to znów - "Sceny na zamku"
23., 24. i 25. sierpnia przypomnimy "Ja, Feuerbach"
a 31. sierpnia zapraszamy na wieczór poetycki Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego - tę informację pozwolę sobie jeszcze Państwu przekazać w późniejszym terminie bardziej szczegółowo.
Bardzo proszę o przekazanie tej informacji Państwa odbiorcom. Serdecznie zapraszam też do obejrzenia spektakli, o których informację zamieszczam poniżej. Dysponuję również zdjęciami ze spektakli, które chętnie wyślę, jeśli będą mogły wzbogacić notkę.
Pozdrawiam
Lena Bogołębska
Teatr Druga Strefa
Ul. Magazynowa 14A
02-652 Warszawa
Tel. 505 77 26 25
Mail: drugastrefa@wp.pl
Druga Strefa na YouTube: http://www.youtube.com/watch?v=6xLsWuNsan4
Tankred Dorst
JA, FEUERBACH
... kimże jest Feuerbach? Kimże ja jestem? Jestem nikim, jestem zerem, jestem człowiekiem zerowym... to nie dewiza życiowa bohatera sztuki Tankreda Dorsta „Ja, Feuerbach”, ale jego świadomość artystyczna, a także ta codzienna, zwyczajna, ludzka. Tragedia Feuerbacha polega na niemożności realizowania się w życiu, w świecie, w sztuce. Dlaczego? Z powodu arogancji otaczającej go rzeczywistości i problemów w znalezieniu właściwych relacji pomiędzy nim, a otoczeniem. To także dramat człowieka pozbawionego możliwości wykonywania pracy. Bezrobotnego aktora, któremu do życia musi wystarczyć własna wyobraźnia. ... aktor chce pracować, chce pokazać, co sobie przez noc przemyślał (...) a reżyser każe mu czekać...!
Przekład: Jacek St. Buras
Adaptacja tekstu i wykonanie: Tomasz Zaród
Reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
Czas trwania 70 minut; PREMIERA 5 PAŹDZIERNIKA 2006 ROKU WARSZAWA
Leszek Leon Szkutnik
SCENY NA ZAMKU
Co stanie się, gdy klasyczną angielską komedię rozgrywającą się w salonie zamku zaprawimy iście brytyjskim poczuciem humoru, ale także szczyptą popkultury i farsy? Dodajmy jeszcze, że głównymi bohaterami jest arystokrata angielski z przeszłością komandosa oraz reżyser telewizyjny, i możemy być pewni – Sceny na zamku to doskonała zabawa i dyskretny paszkwilek na naszą rzeczywistość.
Niewątpliwymi atutami sztuki są cytaty klasyków – sceny rozgrywają się w przestrzeni dobrze nam znanej z filmów kryminalnych. I tak oto oglądając mroczny, jakże znany nam salonik zamkowy wśród napiętej atmosfery między bohaterami, zaczynamy się zastanawiać nauczeni wcześniejszymi filmami – kto jest zabójcą? A może raczej – kto nim będzie? Powtarzające się poczucie deja vu jednak nie nudzi – raczej uświadamia nam mechanizmy manipulowania odbiorcą. To, co jednak decyduje o tym, że ten spektakl to świetna zabawa i inteligentna rozrywka, to doskonałe dialogi – wartkie, dynamiczne, bystre. Wojna nerwów rozgrywająca się pomiędzy głównymi bohaterami jednocześnie wciąga widza i serdecznie go bawi. Dajmy się więc poprowadzić za rękę przez gąszcz manipulacji rozmówcą, ciętych ripost, po nitce do samego kłębka absurdu…
Autorem scenariusza jest znany autor podręczników języka angielskiego – Leszek Leon Szkutnik, od pewnego czasu piszący również sztuki teatralne (np. „To tylko partia szachów’)
Obsada:
Intruz, David Brown – Sylwester Biraga
Oscar – Tomasz Zaród
Adams, Adam – Jakub Wons
Barbara – Anna Szczerbińska
Reżyseria i scenografia: – Sylwester Biraga
PREMIERA 30 LIPCA 2007 ROKU WARSZAWA
Marek Hłasko
PĘTLA
Pętla to opowieść o najbardziej skrywanym problemie coraz większej części społeczeństwa. Problem skrywany bardzo głęboko... Dziś już nie ma tych pijaków z pod budki z piwem, dziś problem z alkoholem dotyka także tych dobrze sytuowanych, tych na stanowiskach – ale Oni przecież nie są pijakami – ten jeden koniaczek, ta jedna szklaneczka whiskey... Bohaterem "Pętli" może być każdy. Spektakl przedstawia świat ludzi, którzy już dawno zostali odarci ze swego człowieczeństwa. Wódka odebrała im wszystko. Dała w zamian samotność, rozpacz i powolne czekanie na śmierć.
"Pętla" to jeden dzień wyjęty z życia alkoholika. Dla Kuby - głównego bohatera spektaklu wydawałoby się wyjątkowy, ale jakże jest on podobny do pozostałych. Kuba pragnie złamać krąg upokorzeń oraz wstydu, odnaleźć swoją tożsamość, zacząć życie od nowa i stać się zwyczajnym człowiekiem. Chce przestać pić. Tego dnia o 18.00 przyjdzie Krystyna i pójdą razem na terapię. Tymczasem do wieczora daleko. Minuty wloką się niemiłosiernie, a godziny przedłużają w wieczność. Stan Kuby pogarszają ciągłe telefony znajomych, którzy gratulują podjęcia męskiej decyzji. W poszukiwaniu spokoju wychodzi na ulicę...
Występują: Tomasz Zaród, Jakub Wons, Beata Bójko
Reżyseria: Sylwester Biraga
Czas trwania 85 minut. Premiera 29 marca 2007 roku Warszawa
Recenzja: http://www.napis.pl/index.php?sec=artykuly&sub=artykul&text=1803
George Tabori
JUBILEUSZ
Przez przypadek (a może przeznaczenie?) premiera „Jubileuszu” Taboriego odbyła się 28 maja 2006 roku. Tego samego dnia Papież – Niemiec odwiedził KL „Auschwitz”, zaś Jan Tomasz Gross” kończył swój „Strach”. Inny „strach” spowodował, że spektakl Teatru Druga Strefa jest dopiero drugim wystawieniem tego dramatu w Polsce. Jaki to strach? Strach kołtuński, strach obłudny, strach przed ....?
Dlaczego? Bo „Jubileusz” to groteska. Groteska zniewolenia i śmierci. Groteska przerażająco realna. Groteska Holokaustu. Groteska komentująca to co dziś, tu i teraz. Groteska orkiestr obozowych. Groteska apeli. Groteska komór gazowych. Groteska śmierci. Groteska zdrady. W końcu groteska nadziei.
„Jubileusz", podobnie jak inne sztuki Taboriego, jest makabrycznym korowodem umarłych, czarną mszą zasilaną żądzą, miłością, utratą i cierpieniem. (...). Tabori zdumiewa, irytuje i rani przez swoje konsekwentne wytyczanie drogi zmysłowego wspomnienia, gdzie życie i śmierć, rozkosz i ból leża tak nieznośnie blisko siebie, a nasza nagość jest widoczna za wszystkimi przebraniami. Tylko bezpośrednio przeżyte doświadczenia rozkoszy i bólu gwarantują pozostanie żywym "wewnątrz swego codziennego umierania".
„Cmentarz nad Renem, dziś, kiedy umarli skazani są na wspominanie tego, o czym woleliby zapomnieć, mianowicie ósmego kręgu Piekła. Większość opowiadających dowcipy zaczyna za każdym razem od: „Niech pan mi przerwie, jeśli pan to już zna”, ale umarłym nie można przeszkodzić w opowiadaniu w kółko tych samych dowcipów. Dowcipy umarłych i ich śmiech, nie homerycki, tylko ten najbardziej gorzki, zalecane są jako rozrywka nekrofobom, egzorcystom, łowcom duchów, sfrustrowanym kochankom i całej reszcie milczącej większości.
Zbrodniarze wracają zwykle na miejsce swoich zbrodni. Niekiedy także ich ofiary. Każde życie ma swój początek, środek i koniec, choć niekoniecznie w tej kolejności.” - G. Tabori
Przekład Jacek St. Buras
Reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
Choreografia: Tatiana Kovalskaya
Światło i dźwięk: Anna Łysik
Obsada:
ARNOLD, muzyk – David Foulkes
LOTTA, jego żona – Beata Bójko
MITZI, jej spastyczna siostrzenica – Małgorzata Charzewska
OTTO, fryzjer – Krzysztof Chudzicki
HELMUT, jego żona - Marek Pituch
JÜRGEN, bratanek Helmuta – Jakub Wons
WUMPF, grabarz – Tomasz Zaród
Premiera 28, 29 maja 2006 roku
Mecenat: Biuro Teatru i Muzyki M. St. Warszawa
Patronat: Austriackie Forum Kultury
Patroni Medialni: WiK, Radio PIN, Metromedia
Współpraca: Agencja ADIT
Czas trwania 90 minut.
Radosław Dobrowolski
KWINTESENCJA
Wzruszająca, zabawna, erotyczna, brutalna i absurdalna Kwintesencja prezentuje istotę relacji między kobietą a mężczyzną. Widzowie przeżywają podróż psychologiczną, socjologiczną i seksualną od pierwszego spojrzenia do niepewnego flirtowania, od poznania się do lepszych i gorszych prób uprawiania seksu, od namiętności do nudy i od wzajemnej nienawiści do miłości. Kwintesencja to pierwsza sztuka reżyserowana dla Teatru Druga Strefa przez angielskiego reżysera i aktora Davida Foulkesa. W spektaklu udział biorą Sylwester Biraga jako kwintesencja męskości i Beata Bójko jako czysta destylacja kobiecości. Spektakl otrzymał nagrodę Ministra Kultury podczas V Festiwalu Sztuk Autorskich w Gdańsku w 2003 roku.
Z recenzji:
Znajdujemy tu kwintesencję naszych typowych zachowań i wzajemnych reakcji. To bardzo ciekawy spektakl, również pod względem wizualnym.
Ewa Heine Notatnik kulturalny Polskie Radio Program 1
Aktorzy - Sylwester Biraga i Beata Bójko świetnie wcielają się w role swoich bohaterów, groteskowo przedstawiając schematy jakie przypisuje się kobietom i mężczyznom w poradnikach typu „czemu mężczyźni myślą tylko o jednym, a kobiety za dużą mówią.
Natalia Grzymała NaszeMiasto.pl
„Kwintesencja” jest nie tylko dobrą rozrywką, ale przede wszystkim okazją do spojrzenia w głąb siebie i krytycznej oceny naszych zachowań. Gdy zgasną światła, a aktorzy zejdą ze sceny może się okazać, że w krzywym zwierciadle zobaczyliśmy... własne odbicie.
Katarzyna Grabowska teatr.tvp.pl 31-07-2006
Obsada: Beata Bójko – Esencja, Sylwester Biraga – Kwint; Reżyseria: David Foulkes;
Czas trwania 60 minut; PREMIERA 29,30 MARCA 2003 ROKU WARSZAWA