Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Teatr Studio

2008.12.25 g. 08:16

LUBIĘ BYĆ ZABIJANA

Nowy spektakl Teatru Studio

Teatr Studio zaprasza na najnowszy spektakl

 

  • LUBIĘ BYĆ ZABIJANA

    wg opowiadania Tibora Fischera

  • Prapremiera
    31 grudnia, g. 20.00,

  • Kolejne spektakle
    2, 3 i 4 stycznia 2009, g. 19.00

  • Premiera prasowa
    30 stycznia 2009
    (z udziałem autora, Tibora Fischera)

 

 

 

Urodziła się w Gdańsku. W wieku 19 lat wyjechała do Anglii w poszukiwaniu lepszego świata. Wraca po 8 latach, by na scenie Teatru Studio dać światową prapremierę swojego najnowszego show pt. LUBIĘ BYĆ ZABIJANA. Miranda Piano lubi, gdy mówi się o niej komediantka. W rzeczywistości to artystka w pełnym tego słowa znaczeniu: aktorka, performerka, poetka, działaczka społeczna, zabójczo zabawna komentatorka współczesnego świata.

 

Wspięła się nago na Kolumnę Nelsona w imię solidarności z birmańskimi komikami uwięzionymi przez reżim wojskowy. Do zorganizowanej przez nią akcji charytatywnej think positHIV przyłączyli się między inny Bono, Ricky Gervais i Paris Hilton. Autorka programu TELEVISION EDUCATIFF, w którym doradza kobietom, jak nie sprzeniewierzając się sobie, radzić sobie z rozterkami codzienności. Wystąpiła w głośnym filmie UP TO THE BOTTOM Manuela R. Valdesa oraz w niemniej uznanych USTACH PEŁNYCH KLEJU (A MOUTHFUL OF GLUE) Matti'ego Vanhanena. Lauretka Komety Halley’a dla objawienia dekady na Festiwalu Mindwarp Comedy. Jej debiutancki spektakl WINDOWLICKER (Szybę liżę) feminizujący magazyn TITSUP określił jako "najbardziej męskim spektaklem kobiecym od czasu expose’ Margaret Thatcher". Nazywana Johnem Waynem mikrofonu, gangsterką komedii, Kasandrą stand-up'u. Bezkompromisowa i szczera do bólu. Jej spotkanie z brytyjskim pisarzem Tiborem Fischerem zaowocowało tekstem, który stał się zaczynem jej najnowszego show pt. LUBIĘ BYĆ ZABIJANA.

 


Jak mówi sama artystka, LBZ to stand-up, w którym radykalnie ośmiesza swój dotychczasowy wizerunek i wyrusza na poszukiwanie dobra i prawdy.

 

  • Wyobraź sobie, że mijasz stawik, w którym tonie 15 dzieci. Oczywiście możesz usiąść i zacząć rozmyślać, czy istnieje jakieś uniwersalne prawo moralne, które każe ci gówniarzom pomóc. Ale możesz też powiedzieć: Gdybym była na ich miejscu, to nie chciałabym utonąć - co w takim razie mogę dla nich zrobić?
    W praktyce, świat to taki solidnych rozmiarów stawik, w którym bez przerwy topią się dzieci. Miliardy ludzi cierpią z powodu głodu, chorób, przemocy, którym dałoby się zapobiec. To straszne, mówię sobie. Co mogłabym zrobić, żeby świat stał się lepszym miejscem? Co dzieci lubią najbardziej? — Więc stoję na brzegu stawu i rozśmieszam je do łez, opowiadając o absurdzie życia.
    MIRANDA PIANO

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy