Prawdziwie zimowe warunki na odcinkach specjalnych przewróciły klasyfikację rajdu.
Fiat Roberta Burcharda
w Monte Carlo Historique 2014
Doskonale pojechały załogi zespołu TJ NAC Motorsport, wszystkie awansowały w klasyfikacji końcowej, poza Jackiem i Marcinem Grochowskimi ekipa zajmuje pozycje w pierwszej setce. Pozornie to żaden wyczyn, jednak zważywszy, iż w grze wciąż pozostają 283. załogi, w samochodach teoretycznie znacznie lepszych niż Fiaty z Żerania, to wynik wart docenienia.
XVII RMC Historique ma szczególne znaczenie dla Tomasza Jaskłowskiego, wszak to jego dziesiąty start. Razem z towarzyszącym mu synem, Karolem zamierzali od początku pokazać się z jak najlepszej strony. To jednak jest nieprzewidywalny rajd, wszak legenda Rajdu Monte Carlo nie wzięła się znikąd. Perfekcyjne przygotowanie, równie perfekcyjna jazda czy precyzyjny opis – wszystko wylatywało w powietrze po nagłej zmianie pogody, czy drobnym defekcie samochodu.
Dziś niektórym szczęścia zabrakło, innym dopisało.
Wczoraj było na odwrót, a kto wie, co będzie jutro?
Na jutro zapowiada się jeszcze ciekawiej, trasa wiedzie alpejskimi serpentynami w kierunku Monaco, na odcinkach specjalnych będzie, podobnie jak dziś, śnieg, lód, mgła...
Na prowadzeniu po dzisiejszym etapie są Norwegowie Petter Granerud i Stein Roed w Porsche 911
Polskie załogi po 9. odcinkach specjalnych:
Zobacz jak było wczoraj...